Pełna recenzja z Micka Stephena
Wprowadzenie
Zawsze miło jest widzieć, jak niektóre z mniejszych firm działających na rynku wtórnym rozszerzają swoje portfolio o pakiety zestawów i to z pewnością ma miejsce w przypadku HGW. Recenzję zestawu i dodatki znajdziecie tutaj.
Nie będę się rozwodził nad żadnym kontekstem tematu ani plastikiem, ponieważ jest to oferta Dragon/Cyber Hobby, która była dobrze sprawdzana w przeszłości, po prostu zagłębmy się w kompilację.
Moim zamiarem nie jest tutaj przedstawienie każdego kroku, ale raczej uchwycenie głównych kamieni milowych, napotkanych problemów, sposobu ich naprawienia i zademonstrowanie wszelkich technik, które są specyficzne dla tego zestawu i jego dodatków na rynku wtórnym. Zrobię co w mojej mocy, aby zachować kompilację OOB i oprzeć się pokusie skrzypcowania 😊
Niech budowa się rozpocznie…
Zaczynając logicznie od podłogi kokpitu, grodzi i zrębnic przyrządów, muszę przyznać, że podoba mi się sposób, w jaki to wszystko się składa, na pewno wyrównanie połówek kadłuba będzie dokładne z tymi, które wchodzą w dźwigary skrzydeł i bardzo pozytywną klapką z każdej strony.
Wymagane jest minimalne czyszczenie części, a dopasowanie jest doskonałe.
Schematy malowania Luftwaffe zostały podyktowane przez Reichs Luftfahrt Ministerium (RLM), jednak ponieważ farby były produkowane przez wielu producentów, większość miała różnice w odcieniu, co nasuwa pytanie, który kolor jest właściwy? To chyba argument za kolejnym deszczowym dniem.
W przypadku kolorów kokpitu przewodnik po malowaniu daje nam do wyboru dwa, RLM02 i RLM66, odpowiednio jaśniejszy i ciemniejszy odcień szarości. Używam farb z gamy Mr Color, więc będę postępować zgodnie z ich objaśnieniami.
Wybieram ciemniejszy kolor, który jest zbliżony do niemieckiego czarnego szarego, Mr Color 116.
Zestaw ma wypukłe, szczegółowe tablice przyrządów, jeśli chcesz pomalować własne, jednak dostawa wstępnie pomalowanej fototrawiarki HGW z Yahu of Poland jest bardzo imponująca. W pełni zmontowane tarcze mają nawet szklisty wygląd, co stanowi miłą odmianę od konieczności dodawania tego efektu u innych producentów.
Na razie zostawię celownik, aby wspomóc maskowanie i uniknąć stania się ofiarą przerażającego potwora z dywanu.
Połówki kadłuba wymagają trochę oczyszczenia tam, gdzie znajdowały się wlewy wlewowe i są tam ślady po szpilkach wtryskowych, jednak nie traćcie na nich snu, ponieważ będą całkowicie zasłonięte.
Ściany boczne są bardzo szczegółowe, a niewielkie badania wykazały, że mały zbiornik paliwa silnika rozrusznika był żółty z mosiężnymi nakrętkami, a przedział na mapę — ciemnozielony, pasujący do siedzenia.
Mając na uwadze, że temat jest w pustynnym teatrze wojennym, wietrzenie było lekkie i zakurzone za pomocą produktów Mig Ammo.