Pełna recenzja z Dai Williamsa
Oto krótkie spojrzenie na to, jak to wszystko się potoczyło…
Podczas wczesnych etapów inwazji na Rosję w czerwcu 1941 roku armia niemiecka zdobyła dużą ilość porzuconego rosyjskiego sprzętu. Obejmowało to dużą liczbę dział polowych 7.62 cm. Będąc w rękach niemieckich broń ta była wyposażona w hamulce wylotowe, a ich komory amunicyjne przystosowano do przyjmowania niemieckich pocisków 7.5 cm. Przerobione działa stanowiły bardzo skuteczną broń przeciwpancerną.
Podczas walk na froncie wschodnim Niemcy napotkali rosyjskie czołgi T34 i KV. Stanowiły one bardzo nieprzyjemną niespodziankę i podkreślały pilne zapotrzebowanie na skuteczne mobilne działa przeciwpancerne. Dlatego postanowiono zamontować zdobyte rosyjskie działa na podwoziu Pz.Kfw. 38(t), który na tym etapie wojny stał się przestarzały jako czołg frontowy.
Usunięto wieżę i dach przedziału bojowego, a pochyłe pokrywy silnika zastąpiono płaskimi panelami, na których załoga mogła stać podczas obsługi działa.
Działo zamontowano na dużej konstrukcji w kształcie krzyża pośrodku pojazdu i było chronione cienko opancerzoną tarczą. Trzy różne typy niszczycieli czołgów z otwartym dachem zostały przebudowane z Pz.Kfw. Podwozie 38(t) i pojazdy te były znane pod wspólną nazwą Marder III. Pojazdy uzbrojone w rosyjskie działo 7.62 cm były znane pod nazwą Sd.Kfz. 139.
Mardery były używane jako celowa broń zastępcza do czasu, gdy później w wojnie pojawił się bardziej skuteczny i w pełni opancerzony Hetzer.
Sd.Kfz. 139 został zbudowany z przebudowanego Pz.Kfw. 38(t) Ausf. G i Ausf. Zbiorniki H. Różniły się one głównie zastosowanymi silnikami.
Te konwersje, choć pełniły bardzo potrzebną rolę, tylko częściowo zakończyły się sukcesem. Rosyjskie działo było ciężkie, przez co podwozie czołgu lekkiego było przeciążone, co powodowało częste awarie i awarie sprężyn zawieszenia. Zdjęcia z epoki często pokazują pojazdy przewożące zapasowe zestawy resorów z powodu tego problemu.
Innym problemem było to, że pojazd miał wysoko położony środek ciężkości, co utrudniało operowanie na nierównym terenie. Może się łatwo przewrócić z przewidywalnymi skutkami dla nieszczęsnej załogi. Jego wysokość również utrudniała ukrycie – poważna wada broni przeciwpancernej.
Pojazd zapewniał niewielką ochronę opancerzenia, przez co członkowie załogi byli niebezpiecznie narażeni.
Mimo to zbudowano około 340 tych pojazdów, które brały udział w szeroko zakrojonych działaniach na froncie wschodnim, a także w Afryce Północnej. Niektóre jednostki nadal używały Mardera jeszcze w 1944 roku.
Kilka z tych pojazdów przetrwało wojnę i można je oglądać w różnych stanach zachowania w muzeach na całym świecie.