Jak dotąd kompilacja Bena
Niszczyciel czołgów Airfix GMC M10 1:35
Modelowanie
Co najpierw przyciągnęło Cię do modelowania w skali?
Była to okazja do odtworzenia chwil w miniaturze. Najpierw zacząłem od modeli samochodów w skali 1:24, zanim przeszedłem na koleje o rozstawie N. Jednak chciałem wyzwania i wkrótce przeniosłem się na zbroje i samoloty, a gdy budowałem więcej, zauważyłem, że moje umiejętności stale rosną i wkrótce zgromadziłem sporą kolekcję ukończonych i ukrytych modeli.
Jak długo zajmujesz się modelowaniem w skali?
Zacząłem około 20 lat w RAF jako wypełniacz czasu między zadaniami, zanim dowiedziałem się, gdzie jestem, kupiłem tani aerograf i używałem suszarni bloków jako improwizowanej kabiny lakierniczej (Shhh…).
Specjalistyczny obszar Modelowania?
Zrobię się na wszystko, bo moje gusta są dość eklektyczne. Jeśli model wygląda atrakcyjnie, spróbuję. Podczas gdy robię modele głównie o tematyce wojskowej, model kolejki jest zawsze w mojej głowie, aw schowku jest kilka samochodów, które czekają na moje uwagi.
Pancerz musi mieć rozmiar 1:35, a samolot może mieć dowolną skalę. Chociaż uczciwie spróbuję wszystkiego.
Jaki jest twój ulubiony prawdziwy przedmiot wszechczasów (samoloty, pancerze czy okręty)?
Obawiam się, że będę musiał wybrać dwa; Zestaw armii brytyjskiej i samolot z epoki przedodrzutowej. Brytyjski projekt pojazdu od lat 30. do 80. naprawdę był czymś. Często pod względem intencji, czasami wyprzedzał swoje czasy, ale był brzydki jak grzech i często stosunkowo prosty, ale sprytny pod względem inżynierii. Pojazdy te były w stanie wykonać kilka niesamowitych zadań, oprócz cieszącego się złą sławą wielopaliwowego zespołu napędowego Chieftaina. Rodzina Alvis FV600, liczne Land Rovery i serie FV430 są tego klasycznymi przykładami i to jest część uroku.
Z drugiej strony samoloty śmigłowe mają tę atmosferę światła i wdzięku, której dla mnie brakuje samolotom odrzutowym (przepraszam gang). Uosabiają złotą erę lotu, innowacyjność zmieszaną z odpowiednią ilością szyku i elegancji. W wielu przypadkach były to dzieła sztuki, przy czym Spitfire i DC3 były dla mnie przykładem. Reprezentowali również chęć robienia czegoś lepiej, wchodzenia wyżej, szybciej i dalej. Mężczyźni i kobiety w tym wieku naprawdę przełamywali bariery krwią, potem i łzami, a wszystko to w samolotach, które często były nowatorskie, a ludzie nie mieli pojęcia, jak zachowaliby się w powietrzu. To wymagało trochę odwagi.
Najlepsza rzecz, jaką kiedykolwiek zbudowałeś?
Jestem raczej dumny z mojej Tamiya Challenger 1 w KFOR Markings of the Kings Royal Hussars. Jako student byłem w TA i miałem szczęście, że zaoferowano mi dwutygodniową wymianę z KRH, która zakończyła się trzydniowym ćwiczeniem w terenie. Byłem w siódmym niebie i doświadczenie utkwiło we mnie.
I na koniec: Najbardziej pamiętna katastrofa modelingowa?
Niestety Revell 1:8 JaguarE-Type, to nie był zestaw, to byłem ja. Byłem tak zdesperowany, aby zbudować ten wspaniały samochód, że ciągle popełniałem bardzo głupie błędy. W końcu kompletnie go wybłagałam i musiałam się pozbyć. Prawdziwa katastrofa bez porównania. Wiele mnie jednak nauczyło i te błędy się nie powtórzyły. Pewnego dnia spróbuję jeszcze raz. Szczerze mówiąc, od tamtego czasu było ich jedno czy dwa, ale nie tak katastrofalne jak Jaguar.
Modelowanie w skali teraz
Od jak dawna jesteś recenzentem?
Od lata 2019.
Co sprawiło, że zaangażowałeś się w SMN?
Dane kontaktowe Geoffa otrzymałem od wspólnego znajomego z wydawnictwa i po szantażowaniu go kawą i ciastem zostałem zaproszony do recenzowania. Moją pierwszą recenzją był wspaniały M10 firmy Airfix, świetny mały zestaw.
Jaka jest twoja ulubiona rzecz w SMN?
Poziom pracy włożonej w produkcję modeli jest zdumiewający; naprawdę jest tam kilku utalentowanych ludzi. Warto również wspomnieć o Banku Technik, który jest wspaniałym źródłem informacji, z pewnością nauczyłem się z niego kilku rzeczy, a jestem pewien, że przyniesie jeszcze więcej.
Ulubiona recenzja SMN?
Bez wątpienia Wingnut Wings Sopwith Pup „Gnome” 1:32, niesamowity zestaw i recenzja z pewnością skłoniły mnie do rozważenia budowy dwupłatowca w najbliższej przyszłości.
O Tobie…
Podsumuj się w nie więcej niż pięciu słowach.
Taktowny, artystyczny, żądny przygód i rozważny
Największe hobby/hobby poza modelowaniem w skali?
Strzelanie (dużo brakuje), rugby (oglądam dopiero teraz), jazda konna, przynajmniej trzymanie się z pewną dozą stylu.
Ulubione jedzenie/posiłek?
Curry, mógłbym z tego żyć.
Trzy sławne osoby, które podziwiasz
Wayne Hemingway, generał Mike Jackson i Keith Wood
I na koniec… opowiedz nam (czysty) żart…
Mężczyzna wchodzi do baru z jaszczurką* na ramieniu i prosi o piwo i whisky dla Tiny'ego. Barman wzrusza ramionami i nalewa drinki. Stawiając drinki przed mężczyzną, obserwuje, jak jaszczurka spływa po ramieniu mężczyzny i wypija whisky, po czym wraca, by zająć miejsce na ramieniu mężczyzny.
Zdarza się to kilka razy i ostatecznie barman musi zapytać o Jaszczurkę; „Słuchaj kolego, dlaczego nazywasz jaszczurkę Tiny?”
Mężczyzna spogląda na barmana niewyraźnymi oczami, uśmiecha się i po prostu mówi… „bo to moja traszka”.
Przyniosę płaszcz.
(*Niepoprawne, ale pomaga w przepływie)
Zadaj pytanie lub dodaj opinię:
Musisz być zalogowany, aby dodać komentarz.