Oto lista z szybkimi łączami do wszystkich ukończonych recenzji i artykułów Dave'a dotyczących kompilacji
Modelowanie
Co najpierw przyciągnęło Cię do modelowania w skali?
Wychowując się w latach 70., myślę, że nie można było powstrzymać się od wciągnięcia w modelowanie w plastiku, ponieważ był to okres rozkwitu Airfix.
Samoloty pasjonowały mnie od zawsze, odkąd pamiętam, więc tworzenie modeli było w tamtych czasach naturalnym postępem tego zainteresowania.
Jak długo zajmujesz się modelowaniem w skali?
Muszę przyznać, że nie pamiętam ani jaki był mój pierwszy zestaw (prawdopodobnie Spitfire!), ani kto go dla mnie kupił (domyślnie byłby to jednak mój ojciec).
Ale jednym z moich najbardziej żywych wspomnień z modelingu było to, że miałem około 9 lub 10 lat i dostałem 1/24. Airfix Huragan na Boże Narodzenie i jest absolutnie zdumiony jego rozmiarem i złożonością. Udało mi się zdobyć oryginalne opakowanie tego zestawu z lat 70. Ebay jakiś czas temu i jest tak samo dobry, jak pamiętam z tamtych lat.
Miałem urlop od modelingu przez kilka lat ze względu na zwykłe połączenie kobiet, piwa i mojej kariery, ale wróciłem do tego około 8 lat temu i od tego czasu nie oglądałem się wstecz.
Specjalistyczny obszar Modelowania?
Głównie samoloty, ale paraję się morskim i od czasu do czasu dźgam przedmiot zbroi (cel).
Jeśli chodzi o samoloty, spróbuję wszystkiego, co jest związane z wojskiem, a szczególnie spodoba mi się samolot z II wojny światowej, ponieważ jest tak wiele możliwości ich wietrzenia. Muszę jednak powiedzieć, że lubię późnowojenny myśliwiec Luftwaffe, zwłaszcza Fw190D.
Preferowana skala?
Zdecydowanie 1:32, ponieważ jest to świetna skala do detalowania, a gotowe modele mają dość imponujące rozmiary. Ale gdzie je przechowywać, gdy są gotowe?!
Lubię też 1:48 i 1:24, ale nie lubię 72 i zawsze znajduję jakąś zabawkę w stylu – przepraszam!
Ulubiony prawdziwy przedmiot wszechczasów (samolot, zbroja czy statek morski)?
To musi być Mosquito, niesamowity samolot. Mamy szczęście, że mamy dzisiaj kilka świetnych zestawów, w tym Tamiya 1:48 seria i Airfixto niesamowita wersja 1:24, chociaż chciałbym, żeby ktoś zrobił nową wersję 1:32.
Mam też trochę słabości do F-14, prawdopodobnie ze względu na to, że byłem nastolatkiem w latach 80. i kochałem ten film Top Gun; Nienawidzę myśleć, ile razy to widziałem, ale nawet teraz jestem zachwycony scenami lotniczymi.
Najlepsza rzecz, jaką kiedykolwiek zbudowałeś?
Trudne pytanie, ponieważ zawsze szukam mojego następnego zestawu, który będzie najlepszy, ponieważ zawsze się uczysz.
Zestawy, na które wciąż patrzę i z których czerpię prawdziwą satysfakcję, muszą być moje duże Airfix Mosquito (poniżej po lewej), mój Tamiya Spitfire MkVIII (poniżej po prawej) i moja Hasegawa Fw190D (poniżej pośrodku). Wiem, że wymieniłem więcej niż jedną, ale po prostu zbyt trudno jest wybrać jedną z tych trzech.
Kliknij poniższe miniatury, aby powiększyć i podjąć decyzję!
I wreszcie najbardziej pamiętna katastrofa modelingowa?
Naprawdę nie przychodzi mi do głowy żadna prawdziwa katastrofa typu „wyrzuć to do kosza”.
Odkąd wróciłem do hobby, miałem sporo „doświadczeń edukacyjnych”, czego przykładem jest to, że farby emaliowane i akrylowe nie mieszają się; ten Airfix Vulcan miał po tym bardzo dziwne wykończenie „skórki pomarańczowej”!
Modelowanie w skali teraz
Od jak dawna jesteś recenzentem?
Prawie od początku. Geoff poprosił mnie o zebranie kilku recenzji, zanim magazyn w ogóle się pojawił, więc był to chrzest bojowy, ponieważ nigdy wcześniej czegoś takiego nie robiłem. Gdy magazyn zaczął się rozrastać, poprosił mnie, abym objął rolę redaktora samolotów. To jest świetne, ponieważ czytam recenzje przed kimkolwiek innym.
Co sprawiło, że zaangażowałeś się w SMN?
Myślę, że największym krokiem naprzód podczas mojej przerwy w modelowaniu był internet, zarówno jako źródło technik modelowania, jak i źródło materiałów referencyjnych.
Kiedy Geoff zwrócił się do mnie o zaangażowanie się w magazyn, zobaczyłem, że jest to droga naprzód dla tego hobby, wystarczy spojrzeć na to, jak zaczynają się rozwijać elektroniczne magazyny i książki.
Dzięki SMN nie ma ograniczeń co do rozmiaru artykułu, a czas zwrotu każdej recenzji jest znacznie szybszy niż w przypadku tradycyjnego czasopisma papierowego; jak możesz z tym konkurować?
Jaka jest twoja ulubiona rzecz w SMN?
Podoba mi się budowanie artykułów i cały czas uczę się nowych technik od innych recenzentów. ten Fotograficzna biblioteka informacyjna jest również świetnym źródłem i wykorzystaniem filmów wideo w Bank technik jest naprawdę przydatny.
Ulubiona recenzja SMN?
Tylko jeden?!? Wiele z nich lubię z różnych powodów.
Recenzje Juliana (Seddona) i Jamiego (Haggo) zawsze mnie interesują, ponieważ lubią te same tematy co ja. lubię też Les Wenus, ponieważ całkowicie „za burtę” ma obsesję na punkcie statku, ale jego wyniki były niesamowite i oczywiście kocham Geoffkompilacje też. Muszę trzymać edytora na boku, jeśli chcę mieć następną próbkę recenzji!
O Tobie…
Podsumuj się w nie więcej niż pięciu słowach.
Perfekcjonista, Joker, Niecierpliwy (to kwestia wieku!!), impulsywny.
Największe hobby/hobby poza modelowaniem w skali?
Nurkowanie, narciarstwo i zainteresowanie lotnictwem.
Ulubione jedzenie/posiłek?
Zdecydowanie curry, curry i więcej curry, a do tego zwykłe piwo lub czerwone wino!
Trzy sławne osoby, które podziwiasz?
Nie trzy i nie sławne, ale wszyscy faceci i dziewczyny na ziemi w Afganistanie. Po zaledwie 4 miesiącach pracy wiem, że to, co robią na co dzień, wymaga prawdziwej odwagi.
I na koniec… opowiedz nam (czysty) żart
MI5 miało miejsce na zabójcę. Po przeprowadzeniu wszystkich weryfikacji, wywiadów i testów, finalistów było trzech – dwóch mężczyzn i kobieta.
Na ostatni test agenci MI5 zaprowadzili jednego z mężczyzn do dużych metalowych drzwi i wręczyli mu broń. „Musimy wiedzieć, że będziesz postępować zgodnie z naszymi instrukcjami, bez względu na okoliczności. W tym pomieszczeniu znajdziesz swoją żonę siedzącą na krześle. Zabij ją!!!"
Mężczyzna odpowiedział: „Nie możesz być poważny. Nigdy nie mógłbym zastrzelić mojej żony.
Agent powiedział: „W takim razie nie jesteś odpowiednim człowiekiem do tej pracy. Zabierz żonę i idź do domu.
Drugi mężczyzna otrzymał wtedy te same instrukcje. Wziął pistolet i wszedł do pokoju. Przez około pięć minut panowała cisza. Wtedy mężczyzna wyszedł ze łzami w oczach. „Próbowałem, ale nie mogę zabić żony”.
Agent powiedział: „Nie masz tego, czego potrzeba. Zabierz żonę i idź do domu.
Wreszcie przyszła kolej na kobiety. Otrzymała te same instrukcje, by zabić męża. Wzięła broń i weszła do pokoju. Słychać strzały, jeden strzał za drugim. Usłyszeli krzyki, trzaski, walenie w ściany.
Po kilku minutach wszystko ucichło. Drzwi otworzyły się powoli i tam stała kobieta. Otarła pot z czoła. „Ten pistolet jest naładowany ślepymi próbkami” – powiedziała.
„Musiałem go zatłuc na śmierć krzesłem”.