Więcej niesamowitych samolotów naszych subskrybentów: NP
Galerie: A | B | CE | F | G | H | IL | M | NP | QR | S | telewizja | WZ
Każde zgłoszenie posiada „galerię” miniatur, w którą możesz kliknąć, aby zobaczyć powiększony obraz i przeczytać krótki tekst opisujący modelkę – miłej zabawy!
PS. Dziura w osłonie jest uszkodzona odłamkowo (poślizgnął się wraz z obcinaczami wlewu).
Za pośrednictwem Roba R.
To jest moja Hasegawa 1:48 Nakajima A6M2-N Rufe, którą zbudowałem po wyjęciu z pudełka.
Zestaw nadrabia bardzo dobrze, podobnie jak wszystkie Hasegawa Zero; Właśnie dodałem pasy bezpieczeństwa z zestawu Eduard Japanese Navy.
Samolot natryskiwano przy użyciu Xtracolor IJN zielono/szary, a linie panelu pocieniowano ciemniejszym odcieniem. Na masce silnika zastosowano mieszankę błyszczącej czerni i błyszczącego błękitu. W liniach paneli użyłem ciemnobrązowego tuszu akrylowego.
Do spadochronów użyto zestawu maskującego Eduarda, co znacznie ułatwia życie, a po nałożeniu kalkomanii cały samolot został spryskany matowym lakierem Humbrol.
Rogera B.
Naprawdę fajna konstrukcja z dodatkiem zestawu maski Edwarda z baldachimem. Byłoby znacznie mniej zabawy bez tych wszystkich przeszkleń!
Tamiya i Mr Hobby malują odpryskami srebrnego ołówka.
Uwielbiam torpedę zaprojektowaną z przesunięciem, aby ominąć chłodnicę oleju.
Rick G.
- Zestaw został zbudowany z pudełka i przy użyciu naklejek z zestawu
- Pasy bezpieczeństwa Eduarda były jedynymi dodanymi częściami
Malowanie modelu wiązało się z dużym maskowaniem. Najpierw powierzchnie kontrolne spryskano Xtracolor IJA grey. Zostały one następnie zamaskowane, a przednia krawędź żółto/pomarańczowa została natryśnięta. Zostało to następnie zamaskowane i spryskano białe obszary pod hinomarus wraz z opaską kadłuba. Białe obszary zostały zamaskowane, a pozostałą część samolotu spryskano Humbrol 11, rozcieńczonym 1 częścią farby, 4 częściami rozcieńczalników. Po całkowitym wyschnięciu panel przeciwodblaskowy wzdłuż górnej części maski silnika i kadłuba został zamaskowany i pomalowany na satynową czerń.
Ki44 był bardzo małym, potężnym myśliwcem przechwytującym o rozpiętości skrzydeł 9.45 m w porównaniu do Spitfire o rozpiętości skrzydeł 11.23 m. Okolica ogona również była niekonwencjonalna, ponieważ płaszczyzna ogona była wysunięta daleko przed płetwę. Nakajima Ha-109 14-cylindrowy, dwurzędowy radialny był pierwotnie przeznaczony do samolotów bombowych i wytwarzał 1520 KM. Ten duży silnik został z powodzeniem wkomponowany w znacznie mniejszy kadłub o wąskim przekroju.
Ki44 to bardzo ciekawy i nietypowy samolot, co jest jednym z powodów, dla których go zbudowałem!
Wszystkiego najlepszego, Roger
Cieszę się ze to lubisz!
To zdecydowanie montaż w stylu retro. Wypukłe linie paneli zostały zachowane i przywrócone w szwach klejowych. Podwyższone nity również zostały zachowane i odrestaurowane. Cienkie rozstępy.
Aleksander P.
Mam nadzieję że ci się spodoba…
Aleksander P.
Mój zestaw to Trumpeter 1:32 P-47 Thunderbolt, pomalowany Alclad2 Airframe Aluminium, akrylami Tamiya/Vallejo; kalkomanie do zestawu (bardzo dobre). Wyblakły z Flory Models Dark Dirt i rozcieńczonym Tamiya Smoke (X-19) na smugi i plamy.
Zastosowano dodatkowe dodatki: Kokpit Model Design Construction (MDC) P-47, ponownie pomalowany akrylami Tamiya/Vallejo i wyblakły pigmentami starzeniowymi Tamiya. Silnik pomalowany różnymi metalowymi kloszami Alclad2 i szczegółowy z cienkim drutem bezpiecznikowym (pierwszy dla mnie!).
3 lata z przerwami do końca, jeszcze jeden z półki wstydu.
Główne kolory kamuflażu pochodzą z serii Gunze Aqueous i Tamiya z Vallejo dla detali wewnętrznych. Zostawiłem ją w miękkim połyskliwym wykończeniu, ponieważ odkryłem, że pełny matowy płaszcz zabija efekt delikatnego cieniowania. Wypłaszczyłem opony i dałem błystce lakier nawierzchniowy Alclad2 z polerowanego aluminium na Tamiya Gloss Black. Zbiornik zrzutowy był wczesną próbą marmurkowania. Nie do końca udany, ale mniej nudny niż monotonny.
Tamiya P-47D to naprawdę wyjątkowy zestaw z precyzyjnymi detalami i bez jakichkolwiek problemów z dopasowaniem. Skrzydła są prawie zatrzaskowe. Naprawdę podobała mi się ta konstrukcja i od tego czasu zrobiłem inne.
Rick G.
Raimo Leino
Mam nadzieję, że wam się spodoba!
Latające modele S.
Wietrzenie zostało wykonane przez mieszankę płukania olejem, a następnie wietrzenie ołówków”.
David P.
To jest zestaw Trumpeter w skali 1/32 i jest nie tylko najlepszym zestawem P-47 na rynku, ale moim zdaniem najlepszym zestawem, jaki kiedykolwiek zbudowałem! Jest pełen detali, pięknie pasuje i ma też świetne naklejki. Zbudowałem go prosto z pudełka, z wyjątkiem silnika, który "podłączyłem" za pomocą drutu miedzianego i mosiężnego. Będę budował ich znacznie więcej, a 'Bubbletop' będzie następny. Znakomity pod każdym względem.
Obraz został wykonany farbami Alclad i Tamiya. Naklejki pochodzą z arkusza produkcji Eagle Strike American Jabos Part 2. Arkusz ten zawiera czarne oznaczenia ID, a także czerwone oznaczenia osłon silnika i kadłuba. Postanowiłem jednak zamaskować i nanieść te oznaczenia aerografem. Kalkomanie malarskie i lekkie wietrzenie zostały połączone z warstwą półmatu Humbrol.
Mark Rooks
Ogromny zestaw za Twoje pieniądze! Moc i technologia prawdziwego samolotu są naprawdę podkreślone w zestawieniu z P26 Peashooter na mojej półce ekspozycyjnej.
Alana R.
Trębacz 1:32
Oto jakieś dwa lata w przygotowaniu!!
„To jest Trębacz 1:32 P 38. Niestety nie został on zrobiony po wyjęciu z pudełka! Gdybym miał, myślę, że byłaby to prosta konstrukcja. Ale ponieważ wydaje mi się, że nigdy nie jestem w stanie oprzeć się rynkowi wtórnemu….? W rezultacie miałem wiele problemów z dopasowaniem, które powodowały, że „odkładałem to (prawie dosłownie)” przez długi czas. Stał na półce, wpatrując się we mnie ze smutkiem, a w końcu ustąpiłem i nałożyłem kilka kalkomanii, po czym znowu odpoczywałem.
Kokpit pochodził z Grand Phoenix i rzeczywiście wyglądał bardzo dobrze, ale był za niski i pomimo przycinania i przycinania oraz nadkoli nadal nie pasował, kiedy wszystko składałem. Teraz coś tego rozmiaru nie jest najłatwiejszą rzeczą do majstrowania i czułem, że za każdym razem, gdy to robię, traci skrzydła. W końcu obwiniam się za to, że nie przestrzegałem przez cały czas wstępnego dopasowania.
Poza tym użyłem metalu Big Ed i masek – te były bardzo satysfakcjonujące.
W wyniku mojego tak długiego czasu malowano go (najpierw czarny połysk) etapami. Czarny nie był łatwy do polerowania ze względu na problemy z obsługą. W rezultacie metalowe wykończenie było dalekie od nieskazitelnego. Więc wietrzenie było odpowiedzią! Spojrzałem na masy odniesienia i stało się jasne, że te samoloty były często bardzo zniszczone, operując tak, jak były, z błotnistych pól. Użyłem szarych olejów na metalu, aby zaakcentować noszenie. Następnie dużo mieszania olejów – czarnego brązu i szarości – aby stworzyć (płótno).”
Model Hasegawa został wykonany OOB z dodatkiem pasów bezpieczeństwa Eduard. Farby Vallejo ModelAir były używane przez cały czas i później cieniowane za pomocą profesjonalnego modelarza Dark Dirt clay wash. Klear został użyty na etapie kalkomanii, a następnie satynowy płaszcz.
Jedynymi problemami, jakie miałem, była oddzielna sekcja ogonowa, która wymagała sporo pracy, aby się wtopiła.
W sumie bardzo fajny zestaw do zbudowania… Vaughana P.
Pozdrawiam, Vaughan
Z poważaniem
Alana R.
Chciałem, aby model był pokazywany z wyłączonymi panelami i wystawionym Packard Merlin, było to bardzo proste zadanie, polegające na usunięciu przedniej części połówek kadłuba wzdłuż żądanych linii paneli. Zestaw Packard Merlin to produkt żywiczny firmy Aires, ponieważ zestaw Tamiya nie oferuje takiej opcji, a jeśli zastosujesz się do instrukcji budowania z nich, nie powinieneś mieć problemów z montażem.
Wszystkie farby użyte podczas budowy to Tamiya Acrylics, Tamiya weathering packs na plamy z wydechu i 50.cal; cały model był pokryty matowym lakierem Vallejo, a linie paneli zostały spłukane za pomocą Mig Wash.
Wybrany schemat został oparty na P-51C 42-106924 QP-L por. Ralpha „Kid” Hofera z 4th FG/334FS 8th AF, Debden 1944. Realistyczne kalkomanie mają arkusz dokładnie tego samolotu, który polecam.
Martyna C.
Podstawowym zestawem jest oferta Tamiya 1:48 P-51B Mustang i jest fajna, wystarczy spojrzeć na to, co można osiągnąć w rzeczywistości, gdy zastosujesz skuteczne techniki wietrzenia, które stały się znakiem rozpoznawczym Károly.
Naprawdę uważam, że ten zestaw jest wykończony w najlepszym „srebrnym” schemacie, jaki kiedykolwiek widziałem na modelu – po prostu oszałamiający!
Miej oko na swój bank technik SMN – Techniki wietrzenia modeli i techniki wykończeniowe miejsce na kilka samouczków dotyczących wietrzenia autorstwa Károly.
Dzięki Bera Károly ☺
Zbudowałem go kilka lat temu, używając boksera Tamiya w skali 1:48.
Jedynym dodatkiem do samolotu był zestaw do uprzęży biodrowej.
Podstawy, które sam zbudowałem i figurki/sprzęt pochodziły z zestawu Verlinden.
Mam nadzieję że ci się spodoba?
Iana R.
Kalkomanie są wykonane przez firmę Cartograf i charakteryzują się doskonałą jakością.
Swój model zbudowałem w oznaczeniach „Big Beautiful Doll”, którym latał Mustang Ace, podpułkownik John D Landers.
Użyłem różnych odcieni Alclad2 na modelu, z Aeromaster Acrylics dla innych użytych kolorów. Kalkomanie przeszły bez problemu. Oznaczenia na nosie składają się z czterech części i są ułożone tak dobrze, że trudno zauważyć linię łączenia. Postacie pomalowałem farbami akrylowymi i obmyłem gwaszem.
Do ładowni na prawej burcie użyto zestawu detali Eduard Ammo Bay. Znowu uważam, że ogniwa zasobnika amunicyjnego są trudne do złożenia, ponieważ są one dość kruche, gdy próbuję je zgiąć, aby nadać im kształt! Koła są zamiennikiem żywicy i mają bardziej naturalne siedzisko niż elementy zestawu.
Na zakończenie konstrukcji – Barracuda „zbiorniki ze skompresowanego papieru” z doprowadzoną przeze mnie hydrauliką za pomocą zapasowych rurek winylowych Tamiya wsuniętych miedzianym drutem. Mustang został wykończony Tamiya Acrylics przy użyciu XF-81, RAF Dark Green i XF-83, RAF Medium Sea Grey. Badania sugerują, że istniałaby duża możliwość ich zastosowania w klimatyzacji USAAF działającej w Teatrze Europejskim. Kalkomanie pochodzą z arkusza Eagle Cal „To war with the Yoxford Boys” pilotowanego przez porucznika Arvila Robertsona w 1944 roku. Żaden z nich nie wyglądał, jakby pasował do nosa Tamiya, więc używając ich jako przewodnika, wykonałem aerograf. czeki przy użyciu taśmy maskującej Tamiya, czasochłonne, ale był zadowolony z efektu końcowego. Oczywistą zaletą korzystania z tego procesu było to, że ta sama mieszanka czerwonego i żółtego na czekach została użyta na spinnerze, aby uzyskać idealne dopasowanie. Wietrzenie polegało na praniu przy użyciu Flory Models Dark Dirt. Po nałożeniu matowego lakieru akrylowego użyłem mojej ulubionej metody kropek olejnych, zapożyczonej od chłopców w zbroi, aby stonować farbę. Figurka pochodzi z Ultracast i jest wykończona kombinacją akryli Tamiya i olejów.
Cóż, model to zestaw Tamiya 1:32 i tak naprawdę wcale nie lata!
Tak to zrobiłem… to proste… weź bardzo cienką nylonową linkę i umieść w samolocie mały silnik elektryczny z małą baterią. Musiałem trochę zniszczyć oryginalny silnik z zestawu. Następnie wyjdź na zewnątrz na wzgórze lub wysoki dom i trzymaj go przez okno. Naturalne światło jest ważne. Kilka chmurek też jest dobrych dla dobrego zdjęcia.
Uwielbiam wykończenie, które Adam osiągnął tutaj na swoim Airfix Mustangu w skali 1:72 przy użyciu metalicznej farby Alclad. Model wykonany z ich efektownego zestawu wydanego w 2012 roku. Fajna robota Adam. Możesz znaleźć mnóstwo buildów Adama w swoim SMN, po prostu kliknij tutaj! Geoff
„Ten model był moim pierwszym NMF, a to jest zestaw Trumpeter P-51 Mustang w 1:24
To było nie lada wyzwanie, oto idzie:-
NMF prawdopodobnie w oczach większości modelarzy może być naprawdę trudne i nie jest moim ulubionym! Ale ten model powstał w wyniku spojrzenia na P-51 w Goodwood kilka lat temu. To jest naprawdę to, czego potrzeba, aby rozpocząć taki projekt. Prawdziwe pragnienie budowania tego, co widziałeś.
To był wtedy mój pierwszy projekt w metalu, a fakt, że był to zestaw trębaczy w skali 1:24 pokazuje, jak bardzo byłem niedoinformowany o trudnościach, z którymi musiałem się zmierzyć.
Po powiększeniu oryginalnego obrazu dostatecznie, aby zobaczyć, co stało się z powierzchnią, ustalono metodę rozwiązania problemu. Wydawało mi się, że ogólnym skutkiem stopniowego utleniania było szarzenie aluminium na tym gołym, metalowym samolocie. Podobał mi się ten strój, ale chciałem mieć bardziej lśniące wykończenie. Szarzenie, o którym myślałem, że można sobie poradzić w normalny sposób, zaczynając od wysoce wypolerowanej czarnej bazy (połysk) i domyśliłem się, że farba Chrome Alclad rozpylona raczej obficie niż zalecana, może zostać zmatowana, aby uzyskać inne tekstury. Użyłem bardzo lekkiego lakieru (jak prawie suche cięcie w kształcie litery T) i zamaskowałem panele, a niektórych prawie nie dotykałem, innych wyciąłem na tyle, aby pokazać część czerni. Zrobiłem to tylko z panelami kadłuba i działało dobrze. Pomyślałem więc, że na niektórych panelach widzę niebieskawy odcień, więc nałożyłem cienką (30%) warstwę Tamiya Clear Blue na części.
Tak się złożyło, że łatwiej było pracować w tej skali, bo nie było to takie kłopotliwe.
Przed rozpoczęciem malowania trochę postarzałem panele małym chirurgicznym ostrzem (prawdopodobnie 15), żeby skóra wyglądała na bardziej „zużytą”. Dokonano tego bardzo lekkim dotykiem i spryskaniem trochę połysku, aby zobaczyć efekt. Szczerze mówiąc, to podkreślanie wydaje się być przekonujące tylko w większej skali, ponieważ w przeciwnym razie wygląda na to, że samolot brał udział w jakimś wypadku.
Farby Alclad2 wytrzymują dość dużo, a warunki atmosferyczne, które zdecydowałem się nałożyć bezpośrednio na niepoddaną obróbce powierzchnię. Po prostu nie chciałem ryzykować zamglenia powierzchni przez produkt typu „Future”. Zaczynając od akwareli, a następnie akryli Tamiya, zmieszanych z odrobiną mydła, zastosowałem mieszankę brązu i czerni w miejscach, które mogą być zabrudzone i nie czyściłem ich zbytnio. Mam nadzieję że ci się spodoba?"
To był szczególnie wymagający zestaw. Wydawało się, że chce walczyć na każdym etapie, a ja prawie się poddałem więcej niż raz. Mimo że zwyciężyłem, jak można się domyślić po małej kropelce Blu-Tac pod przednim kołem, to i tak udało mi się zamienić w tail sittera, ponieważ nie mogłem zmieścić wszystkich dostarczonych ciężarków. Jednak to wszystko okazało się tego warte.
Geoff C ma pełną wersję tego zestawu w SMN.
Dave P.
Jest zbudowany z modelu Zvezda w skali 1:72.
Mam nadzieję, że wam się spodoba.
Enrique G.
Ten samolot jest bliski mojemu sercu, ponieważ jest jednym z eksponatów w moim lokalnym muzeum: Tangmere Military Aviation Museum. Jako członek zrzeszonego klubu modelek: Tangmere Sector Modellers IPMS, mam bezprecedensowy dostęp do tej wspaniałej maszyny.
XV408 był ostatnim samolotem pokazowym 92 Sqn' w 1992 roku. Ten model jest autorstwa Hasegawy, który wykonał edycję Ltd tej marki.
Dodatki obejmowały żywiczny kokpit Aires i zatokę awioniki oraz żywiczny radar i stożek dziobowy. Malowanie zostało wykonane za pomocą podkładu UP Light grey i farb Vallejo Air, użyłem również metali Vallejo do obszarów metalicznych.
Muzeum jest klejnotem i jest pełne historycznych samolotów, ale XV408 zawsze będzie gwiazdą pokazu.
Richard S.
Jakuba V.
Wykończone głównie z pudełka, ale z Eduardem w powiększeniu kokpitu i zestawem foteli RAF Phantom. Kalkomanie wykonane przez firmę Almark.
Jest w tym historia; Byłem oficerem wywiadu eskadry w 41. Sqn na początku lat 90., kiedy Sqn latał Jaguarami. Odkąd opuściłem RAF w 2011 roku, postawiłem sobie wyzwanie zbudowania wszystkich samolotów Sqn w 1:48, a to jest mój najnowszy w tym łańcuchu. Na szczęście niedługo pojawią się nowe zestawy Jaguara i nowy Javelin firmy Airfix, co oznacza, że mogę zignorować ten vacform Dynavectora w mojej skrytce! Teraz potrzebuję tylko Bloodhound SAM 1:48…
Najlepsze życzenia Andy W.
Kokpit jest bardzo szczegółowy z doskonałymi szczegółowymi dźwigniami; Postanowiłem dodać kilka małych kawałków drutu, aby odtworzyć okablowanie elektryczne, aby nieco bardziej zainteresować biuro pilota, tylko po to, aby stwierdzić, że po połączeniu połówek kadłuba nie widać żadnej z tych prac! Niestety podłoga kokpitu jest trochę niedokładna, ale zdecydowałem się jej nie dotykać, ponieważ gdy miałem zamknięte drzwi kokpitu, prawie nic w kokpicie nie widać, w tym pięknie szczegółowa deska rozdzielcza, którą spędziłem 2 godziny ręcznie malując! Eduard dostarczył naklejkę na deskę rozdzielczą, której z perspektywy czasu żałuję, że nie użyłem. Instalacja fotela pilota była trochę trudna, ale jeśli będziesz uważnie postępować zgodnie z instrukcjami, możesz osiągnąć wymagane kąty. Po złożeniu wygląda świetnie, a nawet lepiej, z dodatkiem kilku zbudowanych na zarysowania pasów bezpieczeństwa wykonanych z taśmy maskującej i drutu miedzianego. Skleiłem połówki kadłuba i prawie nie potrzebowałem wypełniacza, szkoda, że tego samego nie można było powiedzieć o połączeniu kadłuba ze skrzydłami! Bez względu na to, jak bardzo się starałem, nie mogłem zamknąć tego złącza za pomocą samego kleju, więc pojawiła się plastikowa karta i zielona szpachla, aby rozwiązać problem. Ostatecznie wynik był ok, ale nadal nie podoba mi się szew na spodzie nadwozia z tyłu nadkoli. Następnie mieliśmy ładnie szczegółowy silnik, szkoda, że raz zainstalowany jest prawie niewidoczny, ale lubię powiedzieć, że wiem, że tam jest. Wywierciłem lufy pistoletu i rurkę venture za pomocą ostrza skalpela nr 10, aby dodać trochę więcej realizmu. Podwozie jest precyzyjne i absolutnie w skali. Na początku myślałem, że może się łatwo złamać, ale kiedy dołączyłem do nich (za pomocą cyno) stał się bardzo kompaktowym i raczej solidnym przedmiotem. Drzwi podwozia są nieco skomplikowane w montażu, ale jeśli postępujesz zgodnie z instrukcjami w instrukcji, jest to naprawdę łatwe i jeśli mogę powiedzieć, że wszystkie te nity wyglądają realistycznie i efektownie. Na sam koniec dodałem kawałek płowożółtej bawełny ze środka piasty koła do małego otworu na dachu wnęki podwozia, aby odtworzyć system chowania podwozia. Pomalowałem mojego I-16 moimi zwykłymi farbami Vallejo Model Air i nałożyłem dużo post-shadingu za pomocą aerografu (zawsze wierny dym Tamiya mocno rozcieńczony rozcieńczalnikiem do likieru) i nałożyłem silne warunki pogodowe, używając filtrów Mig, pigmentów i washy olejowych, jak chciałem reprezentować zmęczonego bitwą, dobrze wykorzystanego wojownika.
To była bardzo przyjemna konstrukcja, ale najlepszą jej częścią był dla mnie etap malowania. W podstawowych kolorach wyglądał jak coś, co zrobiłby mój 10-letni siostrzeniec i zajęło mi sporo czasu, aby w końcu osiągnąć wykończenie, z którego byłem zadowolony.
Wiem, na pewno trudno znaleźć brytyjskiego Phantoma działającego w takim stanie, ale chciałem trochę popracować przy mocniejszym wietrzeniu. To jest mój model brytyjskiego F-4 Phantom FGR-2 w 56. eskadrze RAF Wattisham, Suffolk około 1992 roku.
Znakomity zestaw Fujimi 1:72, z całkiem ładnymi detalami. Pracowałem w kilku obszarach z Rosie the Niveter, dodałem dwa fotele Aires i kilka naklejek z AirDoc. Reszta po wyjęciu z pudełka.
Pomysł polegał na skupieniu się na procesie malowania i tak został zakończony. Dzięki za uwagę, Ángel Exposito
Oto pięknie wykonany i wykończony model przez Zdenko Polikarpoza R-1 firmy Wingnut Wings w skali 32:1.
Zdenko mówi, że jego model jest zbudowany prosto z pudełka, z dodanym jak zwykle tylko olinowaniem – co za wspaniała konstrukcja – uwielbiam subtelne wietrzenie, które nadaje tak wysoki poziom autentyczności jego pracy.
Warto też przyjrzeć się doskonałej kompozycji i jakości jego fotografii – w niedalekiej przyszłości przyjrzymy się fotografii modela w Twoim Banku Technik SMN, więc miej to na oku.
Jeszcze raz dziękuję Zdenko za wielki wkład w twoją galerię subskrybentów SMN.