Więcej niesamowitych samolotów naszych subskrybentów: S
Galerie: A | B | B-2 | C | D | F | G | H | IL | M | NR | S | telewizja | WZ
Każde zgłoszenie posiada „galerię” miniatur, w którą możesz kliknąć, aby zobaczyć powiększony obraz i przeczytać krótki tekst opisujący modelkę – miłej zabawy!
Ten może zainteresować kilku…
Nie, to nie jest „kolejny Airfix 1:24”, to Eduard 1:48 z ich starym już silnikiem z żywicy. Mówię to, ponieważ ich nowe rzeczy są drukowane w 3D i są o wiele lepsze. Jest to porównywalne ze starymi częściami z żywicy Aires, więc wymaga trochę cierpliwości i dużo montażu na sucho. Jest to bardzo pomocne, gdy sam model jest produkowany przez tych samych ludzi, którzy produkują silnik.
Wszystkie farby to MRP, łącznie z paskami D-day
Trolly Ac to stara część firmy Revell z wycofanego zestawu Airfield
Trawa to statyczny materiał, który stoi – taki, jakiego używają w modelach kolejek i dla mnie jest to coś nowego, sprawdza się dobrze.
Paddy B.
Przedstawiam wam mój model SAAB'a 'AJ-1' Viggen w skali 48:37.
Jest to zestaw Special Hobby, zbudowany od razu po wyjęciu z pudełka, oprócz sondy Pitota dostępnej na rynku wtórnym (Master) i arkusza naklejek (Moose Republic).
Zestaw ma przyjemne wgłębienia na powierzchni i uznałem, że jest to przyjemne doświadczenie w budowaniu i nie znalazłem żadnych obszarów, które byłyby poważnym problemem podczas procesu. Z pewnością oddaje wygląd Viggena na koszulce w mojej książce.
Model zagruntowałem Mr.Surfacer 1500 Grey zmieszany 50:50 z Leveling Thinner i uzupełniłem schemat malowania akrylami Mr.Hobby Aqueous, ponownie zmieszanymi w tych samych proporcjach z Leveling Thinner. Nałożyłem pędzlem warstwę Klear/Pledge, aby uszczelnić powierzchnię lakieru w gotowości do etapu kalkomanii. Kalkomanie Moose Republic doskonale zareagowały na sam Micro Sol. Unikałem używania Micro Set, ponieważ chciałem mieć pewność, że mam wystarczająco dużo czasu, aby ustawić oznaczenia ogona w zadowalający sposób.
Przed ostatecznym złożeniem całości nałożono natryskową warstwę Mr Hobby Clear Semi-Gloss. Do ostatecznego szlifu użyto pasteli Weathering Tamiya.
Pragnę dodać, że ta konstrukcja była moją pierwszą poważną próbą wyblaknięcia modelu i muszę podziękować Geoffowi i SMN za moją naukę i zwiększenie pewności siebie, aby spróbować tego, co teraz stało się etapem, który bardzo lubię i lubię wykonywać we wszystkich moich kolejnych projektach .
Mam nadzieję, że spodoba ci się oglądanie i dziękuję za to.
Wszystkiego najlepszego,
Paweł. A
Jest zbudowany z zestawu Airfix 1:72, rynek wtórny zawierał siedzenie Pavla i koła, użyto również arkusza kalkomanii Model.
John M.
Pierwotnie zamierzałem przekształcić model w samolot dowodzenia „Blue Goose” i wykorzystać wspaniałe kalkomanie do innych projektów. (Do tej pory używałem insygniów Pointer Dog of Scouting Squadron Two na Dauntless. Wyglądają, żeby ukuć frazę dnia „Just Dandy”). Kiedy w końcu zacząłem myśleć o uruchomieniu tego modelu, Lukgraph zrobił już wariant Blue Goose, więc zmieniłem kierunek i zbudowałem wersję samolotu z dala od służby na pierwszej linii w NAS Penascola, gdzie stacjonowała większość samolotów SBU-1 rezerwy do grudnia 1941 r. Ten jest przydzielony do Służby Fotograficznej Marynarki Wojennej i jest oparty na zdjęciu Williama T Larkinsa „US Navy Aircraft 1921 -41”
Nie znam żadnej z dużych kamer filmowych zamontowanych w SBU-1 w prawdziwym życiu, ale przykłady były montowane w samolotach w Hollywood, zwłaszcza podczas kręcenia epickiego filmu Howarda Hughesa „Hells Angels”. Duże i ciężkie kamery mapujące zostały przykręcone do samolotów USN w Penascola, głównie z serii Fairchild K. Pozwoliłem sobie wymienić obronny karabin maszynowy samolotu, który z pewnością nigdy nie zostałby użyty w gniewie. Zamontowany tutaj aparat to zbudowany od podstaw Mitchell 16 mm. Jest to klasyczna hollywoodzka kamera epoki, szeroko używana do filmowania takich gwiazd, jak Humphrey Bogart, Cary Grant i Carole Lombard. Był to aparat zdecydowanie używany przez USN, ale prawdopodobnie nie tak wzorowany tutaj. Jest zbudowany z kawałków z pudełka na złom i mam nadzieję, że uchwyciłem wrażenia z tego potężnego urządzenia.
Reszta samolotu jest z pudełka, poza obramowaniem szklarni, które zastąpiłem naklejkami z białymi równoległymi liniami od Hannants. Inne kalkomanie Hannants zostały użyte na insygniach „FOTOGRAFIA” na boku kadłuba. Użyłem wielu odcieni bieli od różnych dostawców farb, aby uzyskać reprezentatywny efekt na różnych panelach.
Alana R.
Zbudowany w 2011 roku, dokonano niewielkich ulepszeń w niektórych obszarach, takich jak obudowa silnika, konstrukcja kokpitu, klapy.
Mam nadzieję, że to lubisz.
Giannis A.
Użyłem żywicy chłodnicy oleju, pistoletów i wydechów oraz mieszanki naklejek z zestawu z krążkami Xtradecal.
Pozdrawiam Dave P.
- Zestaw jest nowym wydaniem i bardzo ładnie dopracowany, wykończony i przypominający wcześniejsze zestawy FR 46/47
- Jakość wykonania jest podobna do ich MK.XII Spitfire
- Zestaw oferuje trzy schematy
- Właśnie dodałem pasy bezpieczeństwa
- Użyłem farb Xtracolor i kalkomanii z zestawu, które są dobrej jakości i bardzo dobrze schodzą
- Model został wykończony płaszczem Humbrol Matt Cote.
Podstawowy zestaw to oferta Revell oprzyrządowania Hasegawa zmodyfikowanego tak, aby reprezentował Sea King HAR 3A. Aby to osiągnąć, użyłem zestawu do konwersji Flightpath Sea King i kilku osobistych dostosowań, których nie było w zestawach. Jako dodatek dostałem też filtr piaskowy od Flightpath. To była moja pierwsza próba malowania aerografem, a także trawionego mosiądzu, starzenia i konwersji. To wszystko jest wynikiem tego, czego nauczyłem się zarówno w klubach SLAM (IPMS South Lincolnshire Association of Modellers), jak i Cranwell, które pomogły zdobyć drugie miejsce na pokazie w Newark.
Podstawowy zestaw to oferta Revell oprzyrządowania Hasegawa zmodyfikowanego tak, aby reprezentował Sea King HAR 3A. Aby to osiągnąć, użyłem zestawu do konwersji Flightpath Sea King i kilku osobistych dostosowań, których nie było w zestawach. Jako dodatek dostałem też filtr piaskowy od Flightpath. To była moja pierwsza próba malowania aerografem, a także trawionego mosiądzu, starzenia i konwersji. To wszystko jest wynikiem tego, czego nauczyłem się zarówno w klubach SLAM (IPMS South Lincolnshire Association of Modellers), jak i Cranwell, które pomogły zdobyć drugie miejsce na pokazie w Newark.
Ta kompilacja powstała po tym, jak opublikowałem zdjęcia mojego Sea Kinga ASaC7, kiedy Walijczyk mieszkający na Słowacji dał mi świetne opinie i powiedziałem, że mam inny zestaw w zapasie, HAS3. Następnie spędziliśmy trochę czasu, dyskutując, w jakich kolorach powinien być, i zgodziliśmy się, że będzie ładnie wyglądał jako ptak ratowniczy Royal Navy. Tak się złożyło, że Mike jest właścicielem trzech prawdziwych Sea Kingów, HU5, HAS3 i HC4. Dość szybko zgodziłem się zbudować go jako jego HU5 jako zlecenie. Mike i społeczność Sea King zapewnili wiele doskonałych materiałów referencyjnych i pomoc podczas 65-godzinnej kompilacji.
Zestawy Hasegawy nie mają żadnych detali w tylnej kabinie, a drzwi są formowane i zamknięte, więc pierwszą rzeczą było otwarcie drzwi. Następnie zbudowałem od podstaw konsolę radarową. W tej wersji wykorzystano wiele części zamiennych, główna konwersja zewnętrzna pochodziła z Whirlybird, co było ulepszeniem w stosunku do konwersji Flightpath używanej w ASaC7, ale niektóre komponenty były miękkie, a części zestawu i części pozostałe po konwersji ASaC7 również zostały użyte . Inne części pochodziły od Eduarda, Montexa, Quickboost i Reskita. Zewnętrzna część została pomalowana lakierami MRP.
David B.
- biały metalowy uc
- składanie skrzydeł: scalewarship.com
- Malatura:
- Pan Kolor, Alclad2, Tamiya,
- wnętrze kokpitu – Eduard PE
- podkład: Mr Surfacer 1500 szary
- Lakier Tamiya do przezroczystych części
Najlepsze życzenia, Imran A.
Oto mój Short Stirling Mk.III, stary dobry zestaw Airfix z bardziej realistycznymi powierzchniami niż model Italeri…
Przednie i tylne wieże zostały ulepszone za pomocą plastikowych pasków i prętów. Nie jest to dokładna aranżacja wnętrza wieżyczek, ale dzięki przejrzystym częściom robi dobre wrażenie.
Samolot ten (LJ522) służył w dywizjonie 218 (Gold Coast) w Woolfox Lodge. 6 czerwca 1944 wziął udział w operacji „Glimmer”, zrzucając paski okienne nad Pas-de-Calais, aby zmylić niemieckie radary.
Willy S.
Zestaw to stary model Airfix w skali 1:72 …krótka historia do tej dioramy …..
Ta diorama została właściwie wymodelowana z prymitywnego zdjęcia wykonanego w tym czasie. Ten konkretny samolot przyleciał z Aleksandrii na przystanek techniczny i paliwowy na Malcie. Podczas startu z bazy morskiej Kalafrana miał awarię silnika. Zmiany silnika dokonano na pochylni (która stoi do dziś), aby jak najszybciej wydostać samolot z Malty, ponieważ naloty stawały się coraz bardziej zabójcze i częstsze.
Pochodzę z Malty i naprawdę mocno się waliliśmy i było bardzo źle… Sycylia, która będąc częścią Osi, posiadała terytorium oddalone o zaledwie 60 mil!
Ludwik C.
Jest coś wyjątkowego w sprawianiu, że oldschoolowe stroje błyszczą jak diamenty. Mój syn @mann.made.models wykonał miażdżącą robotę na moim takielunku! Sprawdź go!
Świetnie się bawiłem z tym zestawem! Mam nadzieję, że będziesz się nią cieszył tak samo jak ja.
Donald AM
Camel F.1, Eduard 1:48, model szczegółowo ukazujący wewnętrzną strukturę kadłuba i skrzydła, wszystkie detale zostały wykonane przy użyciu elementów konstrukcyjnych od podstaw, materiały to sekcje i pręty Evergreen. Pozdrawiam, Juan Villalba
Zestawy zaczynają się od wnętrza, z męską drewnianą konstrukcją oryginalnego samolotu, wymagane są pewne techniki malowania z efektem drewna. Dostępnych jest kilka opcji, moim ulubionym wyborem jest farba olejna przeciągana po plastiku, aby uzyskać ładny efekt słojów drewna. Przyrządy są nakładane w postaci osobnych naklejek, które są dostarczane z zestawem.
Po połączeniu połówek kadłuba należy go pomalować i nałożyć kalkomanie, ponieważ po zamontowaniu skrzydeł i rozpórek dostęp byłby ograniczony. We wszystkich moich konstrukcjach z I wojny światowej używam farby MRP, robią one dobrą gamę konkretnych kolorów dla samolotów z I wojny światowej.
Wielu modelarzy zniechęca się do samolotów wieloskrzydłowych, ze względu na takielunek. Miałem dokładnie ten sam widok, dopóki nie zbudowałem mojego pierwszego zestawu Wingnut Wings. Proces naprawdę nie jest tak trudny, jak wielu ludzi sądzi. Do brytyjskiego olinowania, które było płaskie, aerodynamiczne, używam wszytej gumy, która też jest płaska i bardzo tania. Otwory są zaznaczone na listwach zestawu na otwory, wystarczy je trochę wywiercić i umieścić elastyczną wewnątrz kleju superglue.
Oznaczenia to 10 Dywizjon Królewskiej Służby Powietrznej Pępka w styczniu 1918 roku.
Ani przez chwilę nie mówię, że te zestawy są łatwe i powinny być wykonywane przez początkujących modelarzy, ale jeśli budowałeś modele wcześniej, będziesz zaskoczony ilością szczegółów i oszałamiających modeli, które zapewniają te zestawy, tak, są drogie, ale jakość ma swoją cenę.
Andrzeja R.
Ten samolot jest częścią moich modeli klubów Tangmere 101 wystawianych w muzeum. Wydanie premium Copper State Models Sopwith Dolphin jest wysublimowane, z częściami PE i bardzo szczegółowym silnikiem. Ten konkretny samolot jest na zdjęciu w muzeum, w specjalnym archiwum, pokazanym w Tangmere w 1918 roku, z okiem pilota z 29 Sqn. Jeśli zauważysz, że rzeczywisty samolot nie ma żadnych oznaczeń eskadry, dzieje się tak dlatego, że czekał na przeprawę do Francji, gdzie zostałby przydzielony do eskadry.
Uwielbiałem budować ten samolot, użyłem farb Vallejo Air z pigmentami lotniczymi i myjkami, aby zrobić subtelne wietrzenie.
Jak widać, można go również wyświetlić z najnowszym samolotem RAF, F35b, ma to na celu uczczenie 100-lecia RAF i nie mogłem wymyślić dwóch bardziej pasujących samolotów: Dolphin dostarczony w 1918 roku i F35b dostarczony w 2018 roku.
Richard S.
Wingnut Wings ma imponującą gamę samolotów I wojny światowej 1:32 (niestety zaprzestanie handlu w 2021 r.).
Wnętrze jest punktem wyjścia, jak w większości brytyjskich samolotów I wojny światowej, znajdujemy morze drewnianych paneli i pałek. Dobrze jest najpierw pomalować wszystkie drewniane powierzchnie, ponieważ farba olejna schnie kilka dni, zanim zostanie nałożona przezroczysta warstwa. Po nałożeniu suchej i bezbarwnej farby olejnej, następnym krokiem jest pomalowanie wszystkich mosiężnych detali, zamontowanie naklejek na przyrządy i montaż kokpitu, niezbędne jest olinowanie paneli bocznych i dodanie kilku kabli sterowania lotem.
Z kadłubem pomalowanym w środku, łączymy teraz obie strony razem, ładny kamień milowy do osiągnięcia.
Zdecydowałem się ukończyć moją budowę jako N-4653, ten samolot trafił do służby na HMS Furious, a później jako samolot wystrzeliwany z wieży, wszedł na pokład HMS Repulse, krążownika z Wielkiej Wojny. Wymagało to domieszkowanego lnianego kadłuba z zieloną górną częścią. Użyłem moich wypróbowanych i przetestowanych farb MRP, które mają duży wybór kolorów z pierwszej wojny światowej.
Po pomalowaniu kadłuba na zieloną część nakładana jest warstwa lekkiego połysku Alclad, na tym etapie nakładane są kalkomanie i matowa powłoka jest natryskiwana na domieszkowaną część lnianą.
Ostateczne detale są pomalowane i dopasowane, w tym silnik i maska, wszystkie pomalowane prawdziwym metalem AK. Zamontowana część ogonowa i podwozie, ostatni element to śmigło, które ponownie pomalowane jest farbą olejną z nałożonym połyskiem.
Jeśli nigdy nie próbowałeś zestawu Wingnut Wings, zachęcam do spróbowania, zdziwisz się, jak dobre są, dopasowanie jest doskonałe, a olinowanie jest wykonalne. Powiedziałbym, że Sopwith Pup byłby dobrym pierwszym buildem, jeśli możesz go znaleźć.
Andrzeja R.
GALERIA DRUGA
1: skala 32
Ray Collishaw Czarny trójpłatowiec Maria Sopwith
olinowanie lotnicze AIMS
Farby Tamiya
Oleje na rekwizycie akrylowym.
Davida G. Lane'a
Pozdrawiam, Andrew Johnson
W zestawie dostępne są dwie opcje znakowania.
Jeden to ogólnie srebrna maszyna z indyjskich sił powietrznych. Podejrzewam, że ten samolot zostałby pomalowany na srebrno, a nie pozostawiony w niepomalowanym naturalnym metalu. Wykańczanie modelu w tym schemacie różnymi kolorowymi panelami prawdopodobnie nie jest właściwe.
Druga, którą wybrałem, pochodzi z 60. Dywizjonu z siedzibą w Kuala Lumpur w 1947 roku. Ta maszyna jest wykończona w znanym późnowojennym schemacie Dark Green / Ocean Grey / Medium Sea Grey z kilkoma czarnymi i żółtymi paskami wokół nosa, które dodają trochę dodatkowego koloru.
Zestaw nie zawiera uprzęży biodrowej, więc dodałem jedną z zestawu Eduarda do późnowojennych maszyn RAF, która moim zdaniem różni się od uprzęży Suttona, którą można znaleźć na wczesnych maszynach wojennych.
Kontrola jakości mojego zestawu pozostawiała wiele do życzenia i pojawiła się duża szczelina biegnąca od szyny czaszy do środka jednej z połówek kadłuba. Wsadziłem w szczelinę trochę cementu Tamiya i wzmocniłem je od wewnątrz kawałkiem wlewu. Następnie został starannie wyszlifowany drobnym padem szlifierskim, co wyeliminowało problem.
Solidne plastikowe panele za kokpitem (które w zestawie FR Mk. XIV są przezroczystymi okienkami dla kamer zamontowanych na kadłubie) nie są szczególnie dobre, ponieważ kończą się zagłębieniem pod powierzchnią kadłuba. Myślałem, że będzie to mniej zauważalne pod podkładem i farbą, ale tak nie było. Polecam podkładanie tych części cienką kartą lub może wypełnienie zatopionego obszaru Milliputem i ponowne napisanie paneli.
Linki hamulcowe zostały dodane do głównych nóg podwozia z miękkiego drutu ołowianego 0.3 mm. Po ukończeniu modelu zauważyłem, że górna część zagłębienia na chowane koło ogonowe (D36) była solidna. Zakładam, że tylne koło musiałoby się w coś schować, więc myślę, że może chyba powinno być puste?
Airfix odnotowuje w swoich instrukcjach, że kiedy ten konkretny samolot był fotografowany (po kolizji), lakier był w złym stanie z kilkoma przemalowanymi panelami. Nie chciałem, żeby mój model wyglądał na zbyt niechlujny (samolot musiał kiedyś wyglądać na czysty i schludny!). Dlatego ograniczyłem moje „niepokojenie” do spryskania środków niektórych paneli rozjaśnioną wersją podstawowego koloru, aby odzwierciedlić blaknięcie. Pomalowałem również windę w niedopasowany wzór kamuflażu, jak pokazano w instrukcji, aby przedstawić część zamienną.
Przewidziano transfer na czarne i żółte paski wokół nosa. Naprawdę nie podobały mi się moje szanse na dopasowanie tego do skomplikowanych kształtów za śmigłem, więc zamaskowałem je i pomalowałem.
Wstęga nieba wokół tylnej części kadłuba również została zamaskowana i spryskana, co spowodowało, że na moim modelu ma niestety nieco inny kolor niż w kolorze nieba litera „B” z arkusza transferowego. Powinienem był zobaczyć, że nadchodzi!
Transfery działały dobrze i mają bardzo cienką folię nośną. Jednak numery identyfikacyjne pod skrzydłami sprawiły mi kilka problemów. Te transfery są duże z dużymi obszarami folii nośnej. Mocno i szybko przylegały do powierzchni modelu i trudno było je wtedy przesuwać. Po zmaganiu się z pierwszym obrazem pociąłem transfer dla drugiego skrzydła na trzy sekcje, co znacznie ułatwiło jego aplikację.
Zauważ, że zamaskowałem i spryskałem czarne oznaczenia chodnika po nałożeniu kamuflażu, zamiast korzystać z transferów dostarczonych w zestawie. Miało to na celu uniknięcie tych transferów i ich folii nośnej, które były widoczne jako uniesione obszary pod zaokrągleniami skrzydeł.
Pomijając kwestie kontroli jakości, podobało mi się tworzenie tego zestawu, chociaż, jak wspomniano powyżej, było kilka obszarów, w których można było dodać szczegóły i gdzie należy zachować ostrożność.
Znalazłem artykuł napisany przez Ricka Goodenough na temat Spitfire FR Mk firmy Airfix. Zestaw XIV w sekcji Gotowe teraz w Scale Modeling Now, aby był bardzo przydatnym przewodnikiem podczas budowania Mk. Zestaw XVIII. Oba zestawy są praktycznie identyczne, jeśli chodzi o główne części samolotu.
Jak pokazano w jego artykule, istnieje kilka innych problemów związanych z tymi zestawami (takich jak źle dopasowana pokrywa zbiornika paliwa i słabo reprezentowany siłownik steru), którymi należało się zająć. Napotkałem te same problemy, co Rick i naprawiłem je na moim modelu w prawie taki sam sposób, jak on.
Nie wymieniłem ich tutaj, ponieważ artykuł szczegółowo pokazuje, jakie są problemy i jak sobie z nimi radzić – więc dzięki Rick!
Airfix Supermarine Spitfire FR Mk.XIV 1:48 – modelowanie w skali teraz
Plastikowe części mają doskonałe detale z bardzo imponującymi detalami nitów na kadłubie i skrzydłach. Części są bardzo dobrze spasowane, a zestawy są bardzo łatwe do zbudowania. Jedynymi problemami, jakie miałem z tymi zestawami, były dwuczęściowe osłony nad silnikami i transferami.
Połączenie dwóch połówek pokrywy silnika nieuchronnie spowoduje dość zauważalne połączenie w środku, które wymaga wypełnienia i szlifowania. To uszkodziło niektóre drobne szczegóły powierzchni, które musiałem przywrócić za pomocą koła do skakania i delikatnego rysowania – tak naprawdę nie był to poważny problem. Uważam, że istnieją obecnie zamienniki żywic od niektórych producentów z rynku wtórnego, jeśli nie masz ochoty na rysowanie.
Transfery są bardzo cienkie, dzięki czemu są bardzo delikatne i łatwo ulegają uszkodzeniu, jeśli nie zachowasz ostrożności podczas nakładania ich na model. Muszą być umieszczone bardzo blisko swoich ostatecznych pozycji, ponieważ nie reagują dobrze na ruch. Zaletą jest to, że są tak cienkie, że bardzo łatwo dopasowują się do szczegółów powierzchni na modelu i stwierdziłem, że nie jest wymagane żadne rozwiązanie ustawienia, jak mogłoby to być w przypadku transferów od niektórych innych producentów.
Podsumowując, te zestawy były bardzo przyjemnymi projektami i prawdopodobnie zbuduję jeszcze kilka takich w przyszłości, ponieważ jest wiele kolorowych schematów kamuflażu do wyboru i spójrzmy prawdzie w oczy, nie sądzę, aby takie były za dużo Spitfire'ów!
Dai W.
Model został zbudowany na zamówienie i wykończony w oznaczeniach Johnniego Johnsona. Nie użyto żadnych dodatkowych zestawów, tylko maski do wytrawiania i malowania dostarczone w zestawie.
Liczby były modelami MB (chyba).
Bazą jest cienka warstwa wewnętrznego Polyfillera, który po wyschnięciu został pokryty klejem PVA i nałożony statyczną trawą. Gdy to było suche, zostało namalowane aerografem, a na koniec wyczyszczone na sucho, aby uzyskać efekt, który widzisz tutaj.
Iana R.
Sqn. Ldr Brian Lane DFC, w wieku 23 lat, był dowódcą 19. eskadry Fowlmere podczas ostatnich etapów Bitwy o Anglię. Był asem, z 5 zniszczonymi samolotami, 1 wspólnym zniszczonym, 3 prawdopodobnie zniszczonymi i 1 uszkodzonym. We wrześniu 1942 r. dowodził 167 Dywizjonem, holenderskim Dywizjonem, a podczas misji 13 grudnia 1942 r. był ostatnio widziany, jak ścigał FW-190 nad Morzem Północnym.
Nigdy nie wrócił z tej misji i został zgłoszony jako zaginiony w akcji.
- Zestaw jest już od kilku lat, ale jest bardzo ładny
- Dodałem pasy bezpieczeństwa i użyłem kalkomanii Superscale
- Zamontowałem też wydechy z Tamiya Mk.I Spitfire
- Do demarkacji kamuflażu i farb Xtracolor użyłem metody sznurka Blu-Tack
- Model został wykończony płaszczem Humbrol Matt Cote.
Zestaw jest jednym z późniejszych wydań i jest bardzo ładnie dopracowany i wykończony. Właśnie dodałem pasy bezpieczeństwa. Użyłem również metody sznurka Blu-Tack do rozgraniczenia kamuflażu i farb Xtracolor oraz kalkomanii z zestawu, które są dobrej jakości i bardzo dobrze się schodzą.
Model został wykończony płaszczem Humbrol Matt Cote.
Zbudowałem trzy samoloty Spitfire Airfix 1:48 z rzędu, Battle of Britain Mk.I z kalkomaniami Superscale, Mk.XII z pudełka i Seafire XVII z pudełka. Te też wyślę.
Schemat, który wybrałem, to 714 NAS SX273 1947 – St Merryn, Cornwall Extra Dark Sea grey, Dark Slate Grey, Sky.
Ten schemat naprawdę wyróżniał mnie z powodu żółtych lotek, wind i końcówek skrzydeł. Bardzo podobała mi się również kombinacja kamuflażu Extra Dark Sea Grey i Dark Slate Grey.
Użyłem niesamowitych farb MRP i postanowiłem nie obciążać zbytnio wietrzeniem tym.
Skrzydła lekko się chwieją, ale nie chcę ryzykować uszkodzenia zestawu, aby je naprawić.
Ogólnie zadowolony z wyniku, ale jak zwykle wiele błędów, które, miejmy nadzieję, zostaną poprawione w przyszłych zestawach.
Mam nadzieję, że lubisz…
Antoniego B.
To jest mój Lockheed „SR-71” Blackbird — wersja Revell w skali 1:48. Fantastyczny temat i to, co uważam za fantastyczny zestaw.
Jest konstrukcją OOB, oprócz sondy Pitota z rynku wtórnego (Master) i kalkomanii (Caracal). Jakość i szczegółowość naklejek zestawu jest znakomita, a rynek wtórny został wybrany tylko ze względu na opcje schematu.
Mogę gorąco polecić ten zestaw i pomimo swojej ceny uważam, że ma doskonały stosunek jakości do ceny. Ogromne pudełko zawiera ogromną ilość zestawu.
Powierzchnie są dobrze zaprojektowane z bardzo drobnymi wgłębieniami. Jako środek ostrożności i biorąc pod uwagę wszystkie etapy malowania i starzenia, zdecydowałem się lekko użyć rysika, aby dodatkowo zdefiniować wgłębienia. Łatwe i dość szybkie zadanie, które polecam.
Dopasowanie części było bardzo przyjemne, biorąc pod uwagę ich rozmiar i bardzo podobała mi się konstrukcja.
Zagruntowałem model Mr.Surfacer 1500 Black, a następnie użyłem Mr.Hobby Aqueous Acrylics (NATO Black; Rubber Black; Navy Blue; Mid-Brown i Mid-Grey) do głównego malowania. Wszystkie farby zostały zmieszane z rozcieńczalnikiem Levelling Thinner w stosunku 50:50. Lakier został uszczelniony pod nakładaną pędzlem warstwą Klear/Pledge zarówno przed, jak i po etapie kalkomanii.
Następnie model został delikatnie zamglony lakierem akrylowym Mr.Superclear Semi-Gloss Acrylic Lacquer Varnish. Efekty kredowe zostały ostatecznie dodane zmieloną pastelą.
Oto mój ukończony model i mam nadzieję, że spodoba ci się oglądanie. Dziękuję.
Z poważaniem,
Paul A.
Użyłem aktualizacji żywicy Aires w kokpicie, wydechach silnika i wnękach podwozia, ale tak naprawdę przykłady zestawów są w porządku. To jest dla kolegi, który chciał zainstalować aktualizacje.
Akcja samolotu toczy się w czasie rosyjskiej okupacji Afganistanu w latach 1980-tych.
Iana R.
1: skala 72
Mam nadzieję że ci się spodoba!
Spis C.
Zestaw zawiera wiele różnych stylów baldachimu i przedniej szyby. Dostarcza również śmigła dwu- i trzyłopatowe, co pozwala na kilka podwariantów Mk. 1 do modelowania. W zestawie przewidziano trzy opcje oznakowania, w tym wersję przedwojenną, którą wybrałem do wymodelowania.
Stwierdziłem, że zestaw jest dość łatwy do zbudowania, chociaż z jakiegoś powodu dopasowanie kokpitu do kadłuba okazało się pewnym wyzwaniem (coś, co zostało zauważone w kilku recenzjach tego zestawu, które widziałem w Internecie). Boki wanny kokpitu musiały zostać przycięte, aby pasowały.
Mocowanie nóg podwozia również wymagało uwagi. Punkty mocowania nie są szczególnie dodatnie i miałem trudności z ich prawidłowym ustawieniem. Nie są też szczególnie bezpieczne, więc ostatecznie wzmocniłem je cienkim mosiężnym drutem.
Jedyne, co według mnie wymagało dodania przez modelarza, to uprząż biodrowa (wybrałem uprząż Sutton z zestawu eduard etched) i przewód antenowy (wykonany z cienkiej elastycznej nici do olinowania). Wydaje się, że przewody IFF biegnące od boków kadłuba do sterów wysokości nie były montowane w tych wczesnych maszynach, więc nie dodano ich do mojego modelu.
Obraz został wykonany przy użyciu wybranych farb Mr. Hobby i Tamiya.
Jak zwykle w przypadku modeli Spitfire, które robię, zdecydowałem się zamaskować i spryskać czarne oznaczenia chodnika, zamiast używać transferów z zestawu. Miało to na celu uniknięcie widoczności transferów wraz z ich folią nośną jako wypukłych obszarów pod zaokrągleniami skrzydeł.
Zwróć uwagę, że czerwone łaty z tkaniny, które chroniły otwory pistoletu przed brudem, nie są widoczne na zdjęciach przedwojennych Spitfire'ów, które udało mi się znaleźć, więc nie zostały one użyte w modelu.
Zdjęcia z epoki przedwojennych Spitfire'ów pokazały, że nie były one narażone na silne warunki atmosferyczne i nie wykazywały rozległych plam spalin. Stało się tak prawdopodobnie dlatego, że załogi naziemne miały czas na utrzymanie maszyn w czystości i porządku – luksus, który być może nie był dostępny podczas wojny. Dlatego ograniczyłem starzenie się do kilku ciemnobrązowych pastelowych kredek nałożonych wokół portów pistoletu i paneli dostępowych oraz kilku lekkich odprysków na korzeniu lewego skrzydła od ostrego srebrnego ołówka.
Dai W.
Kolejny sprzed jakiegoś czasu i zawsze uwielbiałem tę konstrukcję – typową dla samolotów myśliwskich Tamiya 1:48 w ich gamie: pięknie zaprojektowane, z dobrym poziomem szczegółowości, łatwe do zbudowania i dokładne odwzorowanie tego typu.
Na tym pasy są porysowane, a białe kody są natryskiwane na wycięte maski wykonane z przezroczystej folii samoprzylepnej.
Proste wietrzenie i podstawowe odpryski – naprawdę potrzebne do stworzenia modelu, który rozsądnie przedstawia samolot, który działał w trudnych, gorączkowych warunkach w Afryce Północnej.
Mam nadzieję że ci się spodoba…
Geoff C.
Chciałem przedstawić prostą scenę, chwilę wytchnienia przed wyjściem, aby wypełnić swój obowiązek.
Czarny podkład oraz farby akrylowe pochodzą z firmy Ammo by MIG Jimenez.
Po zakończeniu podstawowego malowania nałożyłem czarny wash, tylko we wgłębieniach. Następnie za pomocą suchych pasteli dokonuje się postarzania i zmiany odcienia. Trochę drobnego odprysku wykonanego pędzlem 3×000.
Figurka pochodzi z Reedoak i jest również pomalowana akrylem.
Z poważaniem…
Christoph W.
Uważam, że silnik jest dość trudnym ulepszeniem w użyciu z powodu bardzo delikatnych i skomplikowanych części, ale mam nadzieję, że wyszedł dobrze? Wnęki na broń były nieco łatwiejsze, ale nadal nie są proste i wymagały trochę pracy, ale wszystkie problemy z obydwoma częściami mogą leżeć wyłącznie ode mnie!
Zestaw został pomalowany Mr. Color, a figurki mieszanką Vallejo i Revell Aqua Color.
Daniel B.
Model pochodzi z pudełka, z wyjątkiem pasów bezpieczeństwa HGW, ponieważ te w zestawie są naprawdę jedynym minusem – zbyt gruby w formowanym plastiku. Użyłem doskonałych kalkomanii Cartograf z zestawu do szablonów i zaokrągleń skrzydeł. Reszta to Xtradecals (zestaw X24004) przedstawiające samolot RCAF na Korsyce w 1944 roku. Schemat zainteresował mnie tym, że był to Medium Sea Grey nad PRU Blue, ale nie był to samolot zwiadowczy. Zastosowano jego kamuflaż, ponieważ eskadra wykonywała przechwyty na wysokim poziomie, a ten schemat pasował do jej misji.
Zestaw naprawdę niewiele potrzebuje do wykonania pięknego modelu i do montażu silnika jest bez zarzutu. Dopasowanie niektórych części bitów i bobów silnika może być niejasne, a niektóre elementy montażu są sprzeczne z intuicją. Mocowanie podwozia jest dobre, ale zmontowane w całkowicie niewłaściwej kolejności. Wymaga ukończenia przed dołączeniem.
To są czarnuchy; nic więcej i mam zamiar zbudować jeszcze co najmniej jedną z tych piękności, ponieważ wygląda wspaniale w mojej szafce.
Les V.
To zupełnie nowy zestaw Airfix w skali 1:24.
Poproszono mnie o zbudowanie tego modelu dla przyjaciela, został on zbudowany praktycznie od razu po wyjęciu z pudełka z zaledwie kilkoma dodatkami, takimi jak pasy bezpieczeństwa z rynku wtórnego, otwierany schowek na akumulator za kokpitem, a on chciał alternatywne mocowanie ogona.
Mam nadzieję że ci się spodoba.
Iana R.
Niewiele można powiedzieć o rodzinie Eduarda w skali 1:48 Spitfire IX, poza tym, że są po prostu oszałamiające. Detal jest znakomity, a dopasowanie jest niczym innym jak perfekcją. Uwielbiam kolory 43 Dywizjonu z czerwonymi kodami i oznaczeniami ogonów w szachownicę na osłonie bramy w Muzeum RAF w Londynie i to był najbliższy arkusz kalkomanii, jaki mogłem zdobyć, więc musiałem go użyć!
Użyto kolorów akrylowych Tamiya RAF WWII (Dark Green/Ocean Grey/Medium Sea Grey), a spód został zabrudzony i poplamiony przez klasyczną mieszankę Tamiya Red Brown/Black. Jeśli jeszcze go nie zbudowałeś, poważnie zastanów się nad jego zakupem!
Chris Jones
Tutaj możesz zdobyć zestaw katapult z żywicy.
Geoff C (z Gordonem U.)
Tam jest artykuł o pełnej wersji tego zestawu autorstwa Dave'a Cowarda w sekcji Gotowe teraz w Scale modeling Now, która pokazuje dogłębnie, jak zbudować model. Zdecydowałem się wymodelować inny samolot niż ten w artykule Dave'a. Zdjęcie z czasów wojny (tak mi się wydaje) tego konkretnego samolotu pokazało, że nie miał on poręczy po bokach ani owiewek ochronnych przed bocznymi szybami, które Dave dodał do swojego modelu.
Użyłem mieszanki farb Mr. Hobby i Tamiya na modelu, a kolory górnej powierzchni zostały naniesione odręcznie cienkimi warstwami, dzięki czemu część szarego podkładu była widoczna, dając wyblakły, zużyty wygląd.
Jedyne problemy, jakie miałem z zestawem, to transfery, które nie chciały oderwać się od arkusza podkładu. W końcu zostały namówione z prześcieradła po namoczeniu przez około 10 minut! Następnie przyspawali się do modelu, gdy tylko dotknęli powierzchni i nie chcieli się ruszyć. Myślę, że mógł to być odosobniony problem z moim zestawem, ponieważ nigdy wcześniej nie miałem problemów z transferami Airfixa. Inne osoby, z którymi rozmawiałem, również nie mają problemów z tym konkretnym zestawem.
Należy zachować ostrożność przy niewielkich oznaczeniach, ponieważ Airfix zapewnia dokładną liczbę potrzebnych elementów bez części zamiennych!
Nie podobały mi się moje szanse na umieszczenie oznaczeń kątowych chodników na dolnych skrzydłach bez ich srebrzenia, więc zostały one zamaskowane i spryskane.
Zdjęcia zachowanych maszyn sugerowały mi, że Mors miał takielunek o spłaszczonym/opływowym przekroju poprzecznym. Z tego powodu do olinowania użyto EZ Line. Ma on lekko spłaszczony przekrój poprzeczny i jest zachowany nawet przy lekkim rozciągnięciu żyłki. Pomimo moich najlepszych chęci, trudno było mi powstrzymać skręcanie się linek podczas ich mocowania. Pomyślałem, że efekt końcowy wyglądał trochę nienaturalnie na gotowym modelu.
Myślę, że przy następnym projekcie dwupłatowca użyję innego materiału, na przykład elastycznej nici od Uschi Van Der Rosten. To wydaje się o wiele lepsze i myślę, że ma też bardziej okrągły przekrój – może nie prototypowy, ale efekt końcowy może wyglądać schludniej.
Użyłem oczek z Bob's Buckles do zamocowania drutów zbrojeniowych. Myślę, że są doskonałe i naprawdę oszczędzają czas, ponieważ uważam, że życie jest zbyt krótkie, aby samemu je zrobić. Rozważałem również użycie jego wstępnie wyciętej mosiężnej rurki do reprezentowania napinaczy. Jednak zdjęcia zachowanych maszyn sugerują, że nie było śrub rzymskich, więc użyłem tylko oczek.
Pomyślałem, że to doskonały zestaw, który w rzeczywistości był bardzo łatwy do zbudowania, biorąc pod uwagę złożoność oryginalnego samolotu. Dopasowanie części było doskonałe, a instrukcje wydawały mi się jasne i łatwe do wykonania.
W sumie był to przyjemny projekt (pomijając dziwne zachowanie transferów) i pomyślałem, że efektem końcowym był zaskakująco duży i dość atrakcyjnie wyglądający model – nawet mojej żonie się podobał!
Dai W.
Jeśli wszystko jest w porządku, pomyślałem, że wyślę Ci kilka zdjęć mojej najnowszej wersji do galerii Twoich subskrybentów. To piękny Mors Airfix 1:48. Użyłem również zestawu Big Ed i żywicznych kół. Kalkomanie pochodziły z arkusza Xtradecal i pomalowałem je mieszanką srebra Tamiya i jasnoszarego. Rigging jest zszyty z płaskiej gumki.
Chciałem jej nadać wygląd namalowany na srebrze, który nie jest zbyt srebrzysty, z poczuciem bycia poza żywiołami.
Drewniane stoły to opalenizna pokładowa Tamiya, olejek Raw Umber posmarowany gąbką, a następnie lekki spray klarownej pomarańczy Tamiya. Wnętrze to mieszanka zieleni Tamiya (akurat tego, co miałam w szufladzie).
W każdym razie mam nadzieję, że podobają się Wam zdjęcia.
pozdrowienia
Michaela Scotta.
Zbudowałem zestaw Matchbox w skali 1:72 i był to cud; ale za mały jak na mój gust. Wtedy odkryłem, że Airfix stworzył cudownie szczegółową wersję 1:48 i musiała być moja. Poszedłem na całość z dodatkami z pełnym fototrawieniem i metalowym olinowaniem Aims, aby go wyróżniać.
Zestaw skomponował się znakomicie i z bardzo minimalnym wypełniaczem. Myślałem o zrobieniu jej w jej tradycyjnych barwach Królewskiej Marynarki Wojennej, być może najczęściej widywanych, ale potem natknąłem się na oznaczenia irlandzkiego korpusu i wiedziałem, że muszę ją w ten sposób wykończyć.
Więc z dużą ilością maskowania i szukania odpowiednich kolorów, zrobiłem jej dobrze.
Budowanie tego zestawu sprawiło mi dużo frajdy i wypełnił on moją pasję do samolotów amfibii, a może i Twoją.
Dziękuję za sprawdzenie jej.
Donalda A. Manna
Oto mój OEZ Su-22 w skali 1:48. Farby Gunze, metale Aclad i powłoki (Aqua gloss i Clear Kote Matte). Zestawy fototrawione (PE) Eduarda i drabina oraz ładownica amunicji od podstaw. Kokpit pochodzi od Airesa, a pociski Eduarda Brassina.
Mam nadzieję że ci się spodoba!
Jeroen B.
Normalnie nie przesyłałbym kopii czyjejś konstrukcji, ale ponieważ Dave użył jednomiejscowego Flankera z maskami malarskimi do zbudowania ukraińskiego samolotu, pomyślałem, że nowsza wersja GWH z wersją 2-miejscową i, co najważniejsze, kalkomanie dołączone do zestawu do kamuflaż cyfrowy, był wart kilku zdjęć dla porównania dla osób, które boją się masek malarskich na dużą skalę.
Użyłem farb MRP, ponieważ dają one ultra gładką powierzchnię, więc nie ma potrzeby nabłyszczania kalkomanii. Kalkomanie są super, nie ma folii nośnej do srebra więc krawędź koloru jest krawędzią kalkomanii. Nie mogę mówić wystarczająco dobrze o tych naklejkach. Idealnie pasują do odrobiny Micro Sol i są mocne, więc duże obszary połączone małymi sekcjami nie pękają, a także są bardzo cienkie.
Drabiny są wykonane z mosiądzu Flightpath i są grubsze niż zwykłe oferty z Europy Wschodniej, co w tym przypadku jest dobrą rzeczą.
Model bazuje na samolotach często widywanych na pokazach lotniczych na Zachodzie, więc w pudełku nie ma broni ani pylonów, a szkoda.
Przykro mi, że zdjęcia nie odpowiadają wysokim standardom waszych witryn, ale mieszkam w mieszkaniu z ekspozycją na północ i światło zawsze stanowi problem. Wysłałem wybór i może znajdziesz parę, aby zademonstrować naklejki nałożone na maski.
Z poważaniem
Paddy B.
Galerie: A | B | B-2 | C | D | F | G | H | IL | M | NR | S | telewizja | WZ