Witamy w Galerii Zbroi Subskrybentów N – P
Każde zgłoszenie zawiera „galerię” miniatur, na którą możesz kliknąć, aby zobaczyć powiększony obraz wraz z krótkim tekstem opisującym model – baw się dobrze!
Galerie: A | B | CI | JL | M | NP | RS | TZ
Kiedy armia niemiecka napotkała radzieckie czołgi KV i T34 podczas wczesnych etapów operacji Barbarossa w 1941 r., stało się oczywiste, że istnieje pilna potrzeba mobilnych dział przeciwpancernych.
Hornisse (później przemianowany na Nashorn pod naciskiem Adolfa Hitlera) został zaprojektowany przez niemiecką firmę zbrojeniową Alkett. Posiadał potężne działo przeciwpancerne 88 mm Pak 43 na podwoziu, które wykorzystywało komponenty z Pz.Kpfw. III i Pz.Kpfw. Czołgi IV.
Podobnie jak podobna seria pojazdów Marder, Nashorn miał otwarty przedział bojowy, który zapewniał jego załodze pewną ochronę przed ostrzałem z broni ręcznej i odłamkami pocisków, ale nie przed pociskami przeciwpancernymi. To sprawiało, że nie nadawał się do bezpośrednich starć z wrogim pancerzem.
Nashorn po raz pierwszy pojawił się w bitwie pod Kurskiem w 1943 roku. Ostatecznie zastąpiono go w pełni opancerzonym Jagdpanzer IV, chociaż produkcja trwała do końca wojny.
Uważam, że Nashorn był jednym z pierwszych zestawów wydanych przez DML na początku lat 1990-tych. Ta ulepszona wersja zestawu została wydana około dziesięć lat później i była znacznie dokładniejsza i łatwiejsza do zbudowania. Zestaw był okresowo modernizowany o nowe części w kolejnych latach.
Instrukcje w tym wydaniu zestawu były typu „fotograficznego”, które na szczęście były używane przez DML tylko krótko. Uważam, że są one dość trudne do naśladowania.
Model reprezentuje pojazd, który nadal posiadał zębatki napędowe z wczesnego wzorca, ale który został zmodernizowany w trakcie jego eksploatacji. Wczesne pojazdy miały blokadę pistoletu, która musiała zostać zwolniona przez nieustraszonego członka załogi spoza pojazdu, pozostawiając go niebezpiecznie narażonym. Późniejsze pojazdy były wyposażone w mechanizm linkowy umożliwiający zwolnienie blokady pistoletu z wnętrza pojazdu. Ten kabel został dodany z cienkiego drutu, ponieważ nie jest dostarczany w zestawie. Późniejsze pojazdy zrezygnowały również z montowanego z tyłu tłumika wydechu, tylnych błotników i prawego reflektora.
Dodałem trochę uchwytów karabinów maszynowych i wyposażenia załogi ze skrzynki z częściami zamiennymi, korzystając z rysunków ze starej książki „Panzers At Samur”.
Model został pomalowany farbami Tamiya na warstwę czarnego podkładu Alclad. Początkowo jasne wykończenie zostało stonowane farbami olejnymi włożonymi w lakier, a następnie cieniowaniem za pomocą pastelowych kredek.
Pojazdy te często nosiły listowie, aby przełamać ich charakterystyczne, „pudełkowate” kontury. Listowie te były często zabezpieczane za drutami, które dodałem, bazując na fotografiach z epoki, owiniętych wokół wieszaków w kształcie litery „U” po bokach bojowego oddziału.
Podsumowując, był to przyjemny projekt i cieszę się, że DML powrócił do bardziej „normalnego” formatu instrukcji!
Mam nadzieję, że Ci się spodoba… Ian R.
Zestaw był łatwy do zbudowania, ale trzeba było uważać na wytrawione ramy dwóch pojemników na dym z tyłu kadłuba. Wytrawione mosiężne paski mocujące zastąpiłem folią samoprzylepną, co było łatwiejsze niż zginanie i mocowanie elementów zestawu.
Poręcze zostały zastąpione prętem mosiężnym 0.5 mm. Wymieniłem również wytrawioną osłonę szczotek nad reflektorem na pręt 0.5 mm i cienką plastikową folię.
Użyłem Grey Metal Primer firmy Halford na metalowych częściach i natrysnąłem Grey Plastic Primer firmy Halford, aby pokryć resztę modelu.
Bazowym kolorem był Tamiya Dark Green (XF61). Gąsienice zostały spryskane mieszanką 50:50 Matt Black (XF1) i Nato Brown (XF68). Wykorzystano to również do cieniowania modelu, zmniejszając potrzebę prania. Na to nałożono lekki over-spray Nato Green (XF67). Nato Green zmieszany z Yellow / Green (XF4) został zastosowany oszczędnie i losowo, aby zakończyć schemat.
Ograniczyłem wietrzenie do pewnych ogólnych przebarwień, używając pastelowych kredy i odprysków błota, które powstały, przeciągając pędzlem naładowanym zawiesiną pigmentów w kolorze ziemi po kawałku złomu.
Na ścieżki nałożyłem losowe plamy pigmentu w kolorze ziemi. Farby olejne Vandyke Brown i Lamp Black zostały zmieszane i mocno rozcieńczone w celu dodania głębi wgłębionym detalom toru. Sproszkowany grafit wcierałem opuszkami palców w zewnętrzne powierzchnie torów oraz w metalowe powierzchnie narzędzi za pomocą gumowego pędzla olejnego.
Dai W.
Co zrobiłem na zestawie:
1. Dodano kalkomanię na gaśnicę;
2. Dodano więcej warunków atmosferycznych na kołach, w tym szczotkę olejową na łbach śrub (kolor kurzu)
3. Zdemontowany, ponownie pomalowany, wyszczerbiony C haki
4. Dodano kołki mocujące i łańcuchy do haka C
5. Ponownie zamontowano blokadę przesuwu pistoletu we właściwej pozycji, dodano kołek blokujący w mosiężnym pręcie i łańcuchu. Pomalowałem łańcuch zamka pistoletu na stal i wyblakły
6. Dodano plamy oleju i paliwa na pokładzie silnika.
Dawid M.
Oto zdjęcia mojej Pantery z 2009 roku. Model to starszy DML Panther Ausf. Wczesny model (skala 1:35), zaktualizowany o gąsienice Fruil, lufę RB Model, błotniki i listwy progowe. Zimmerit został wykonany z Greenstuffu i magicznej szpachli sculp. Model został pomalowany metodą modulacji kolorów (to była moja pierwsza próba, zanim zrobiłem radzieckiego Pz IV E) akrylami Tamiya. Do wietrzenia użyto olejów i pigmentów Vallejo oraz wody niegazowanej.
Pozdrowienia, Radek
Żywiczna wieża z formowanymi w bitwie uszkodzeniami.
Kredowe kamuflaż, rdza i dym na przemytej olejem bazie z kilkoma smugami rdzy.
Piotr S.
Wow! Niesamowite rzeczy!
http://www.angelfire.com/goth/bobtank/
Oto mój czołg Tamiya 1:35 Panzer II AusfG „Mam dość”. Zestaw dobrze do siebie pasuje i chciałem stworzyć scenę, która miałaby jakiś sens i historię za nią – mam nadzieję, że ci się spodoba?
Mike T.
Został kupiony jako model do szybkiego złożenia podczas podróży do pracy, dlatego nie zawracałem sobie głowy wydawaniem pieniędzy na tory z rynku wtórnego.
Zdecydowałem, że chcę spróbować ekstremalnego starzenia, które osiągnąłem głównie dzięki zastosowaniu płynu do odprysków. Naprawdę miałem problem ze srebrzeniem się naklejek (nienawidzę naklejek), ale udało mi się zamalować to, co najgorsze. Ogólnie jestem zadowolony z tego, jak wyszło w teście.
Craig W.
Zacząłem budować zestaw do ponownego pakowania z 1975 roku (kod MM157) Tygrysa Królewskiego pod koniec lat 1980-tych i ze względu na złe ślady odłożyłem go na półkę do wiosny. Wtedy nie wiem dokładnie, kiedy do tego zestawu dokupiłem (plastikowe) osobne ogniwa gąsienic, które jednak do tej pory pozostały w pudełku.
Podczas budowy, w latach 1980-tych, pokryłem kadłub „zimerytem” i utrzymywałem go w nienaruszonym stanie.
Gdy zestaw był prawie gotowy, pozostało tylko dokończyć malowanie, montaż figur i malowanie.
Następnie głównym zadaniem było oczywiście malowanie torów. Pomogły w tym niektóre samouczki na Youtube.
Figurki pochodzą z zestawu, akcesoria ze skrzyni na złom oraz krzaki z drutu i scenki z modeli kolejowych.
Chociaż zarówno pojazdy, jak i figurki nie są moim polem działania, cieszyłem się każdą minutą tej konstrukcji.
Tak, nie jest idealnie, ale podobało mi się.
Mam nadzieję, że Ci się też podoba.
Pozdrawiam,
Manuela M.
Próbowałem to przetrwać, ale nie byłem zadowolony z moich wyników i zostawiłem to nieukończone. Zmieniłem i uzupełniłem weathering, aby w końcu dokończyć ten model. Tamiya Panzer II to klasyk, kosztuje tylko około 8 funtów, ale składa się na piękny model, biorąc pod uwagę jego rocznik. Ma również wiele możliwości znacznej modyfikacji.
Sarah F.
Obawiałem się użycia ścieżek typu gumka, ale są one dobrze odwzorowane i po sklejeniu ich na miejscu płynnym polyem wyglądają całkiem nieźle. Wystarczy umieścić go na ładnej, małej podstawce, nad którą zacznę pracę w następnej kolejności (może?), jeśli nie zostanę śledzony przez inny projekt🤔
Pozdrawiam,
Andy B.
Po wielu majstrowaniu i poprawianiu skończyłem Miniart 1:35 Panzer IIID, tak ten z zabawnym systemem zawieszenia. Niemcy przetestowali wiele różnych systemów zawieszenia do swojego Panzer III, w tym sparowane koła na wózkach z resorami piórowymi i amortyzatorami. Myślę, że przed osadzeniem na drążkach skrętnych w E zbudowano tylko 15-30 typów B do D. Mimo to, mimo prób pojazdów, zostały one wrzucone do inwazji na Polskę. Figurki też pochodzą z Miniartu.
Jak być może wiesz, Miniart nie bierze pod uwagę wytrzymałości konstrukcyjnej w swoich zespołach, a tolerancje mogą tutaj wynosić nawet 0.2 mm. Ale trzeba przyznać, że wszystko pasuje!
Mam nadzieję że ci się spodoba?
Andrzej J.
Zestaw przedstawia wczesny Ausf. G z zaokrąglonym hamulcem wylotowym z pojedynczą przegrodą na głównym pistolecie. Wygląda na to, że ten zestaw jest oparty na wcześniejszych zestawach Pz.Kpfw IV firmy Tamiya, widzianych po raz pierwszy w latach 1990., z oznaczeniem na kadłubie i zawieszeniu roku 1994.
Są nowe części górnego kadłuba i wieży, które moim zdaniem są wspólne dla Ausf Tamiya. Zestaw F wydany w 2020 roku.
Jest pięć nowych postaci, które uważam za bardzo dobre. Mają być wzorowane na żołnierzach Afrika Korps, ale przypuszczam, że inaczej pomalowane (i być może z innym nakryciem głowy) mogłyby uchodzić za letnie operacje na europejskim teatrze.
Istnieje również kilka akcesoriów, takich jak worki z piaskiem, które moim zdaniem wyglądają bardzo dobrze, chociaż modelarz może chcieć zastąpić niektóre z nich przedmiotami wykonanymi z Milliput lub podobnym produktem, który może być nieco bardziej przekonująco zgodny z obszarami leżącymi pod spodem Model.
Montaż zestawu był bardzo łatwy i tak naprawdę nie wymaga szczegółowego opisu. Warto jednak zwrócić uwagę na kilka punktów.
Zestaw zawiera gąsienice łączące i długościowe wraz z szablonem do kształtowania toru górnego. Należy zachować ostrożność, ponieważ jest wykonany z tego samego plastiku, co części zestawu. Odkryłem, że łatwo jest przykleić linki do torów do pierwszego! Niestety na niektórych gąsienicach jest kilka zapadniętych śladów wyrzutnika. Wypełniłem je Mr Surfacer, a następnie wyszlifowałem na gładko. Jednak gąsienice dobrze do siebie pasują, mają wydrążone rogi prowadzące, a po złożeniu idealnie dopasowują się do zawieszenia.
Na wewnętrznej stronie włazów znajdują się również ślady wklęsłych szpilek, które trudniej było ukryć.
Poza zamkiem armatnim i siedzeniem dla dowódcy czołgu nie ma części wewnętrznych. Nie stanowiłoby to problemu, gdyby model był zbudowany z zamkniętymi włazami, ale jeśli został zbudowany z otwartymi włazami, są dość oczywiste puste przestrzenie, chyba że używane są figurki załogi.
Chciałem przedstawić pojazd służący w Afrika Korps. Zamiast malować to ogólnie na brązowy / piaskowy kolor, jak sugerowano w instrukcji, chciałem, żeby wyglądał tak, jakby został dostarczony w oryginalnej europejskiej kolorystyce ogólnie ciemnoszarego, który następnie został pospiesznie i z grubsza spryskany piaskiem -kolorowy wzór kamuflażu przed przystąpieniem do akcji. Mam kopie starych książek Panzer Colors z lat 1980-tych ze zdjęciami i profilami kolorystycznymi przedstawiającymi kilka pojazdów pomalowanych w ten sposób, które wydały mi się całkiem interesujące.
Model został zagruntowany przy użyciu Black Primer Alclad, zapewniając pokrycie wszystkich zakamarków i zakamarków, aby uniknąć odsłonięcia gołego plastiku. Zostało to następnie spryskane farbą NATO Black (XF69) firmy Tamiya, która w rzeczywistości jest bardzo ciemnoszara. Po tym nastąpiła lekka, niejednolita mgła w kolorze Deep Sea Grey (XF54). W tym momencie naniesiono oznaczenia, które pochodziły z połączenia starych arkuszy Letrasetu i arkuszy transferowych Archera do przecierania na sucho. To zakończyło podstawowy program europejski.
Kamuflaż był wzorem „zawijasów” przy użyciu ciemnożółtego (XF60). Zostało to spryskane mocno rozcieńczoną farbą przy zmniejszonym ciśnieniu na mojej sprężarce, abym mógł zbliżyć końcówkę aerografu jak najbliżej modelu. Może to wyglądać, jakby nie było to zrobione szczególnie starannie, ale starałem się odtworzyć to, co członek załogi mógłby zrobić z pistoletem natryskowym, wspinając się po pojeździe.
Model został następnie wyszczotkowany na sucho ciemnoszarą emalią, aby reprezentować pospiesznie nałożony kamuflaż, który zaczyna się ścierać na odsłoniętych krawędziach.
Pył został nałożony na zagłębione obszary za pomocą kilku pastelowych kredek o odpowiednim kolorze z serii Pan pastels, pracując od jasnego do ciemnego. Zostały one zmieszane z lakierem za pomocą czystego płaskiego pędzla.
Narzędzia i inne detale zostały pomalowane kombinacją farb akrylowych i olejnych Vallejo. Antena radiowa jest dostarczana jako część z tworzywa sztucznego, ale została ona rozbita na kilka części w moim zestawie, więc została zastąpiona stalowym drutem zwiniętym na płasko pod linijką, aby ją wyprostować.
Po ustawieniu na stałe wszystkich włazów w pozycji otwartej i zamontowaniu figurek ostatecznie zdecydowałem, że to był błąd, ponieważ moje malowanie figurek jest nie tylko okropne, ale i okropne. W związku z tym figury zostały usunięte z modelu i nigdy więcej o nich nie wspomniano.
Ponieważ ten zestaw wywodzi się z oryginalnych zestawów Pz.Kpfw IV firmy Tamiya z lat 1990., istnieje kilka uproszczeń. Na przykład pod błotnikami nie ma takich detali, jakie można znaleźć w zestawach DML, a wielu modelarzy może chcieć dodać zaciski narzędziowe z rynku wtórnego itp. Mimo to podobało mi się budowanie zestawu. Jest prosty i łatwy do zbudowania i byłem (pomimo moich żałosnych wysiłków przy malowaniu figur) zadowolony z efektu końcowego.
Beczki z olejem pochodzą z mojego pudełka z częściami zapasowymi; Myślę, że to Italeri, podobnie jak latarnia – narzędzia w środku są albo od podstaw, albo Tamiya. Są one pomalowane na ciemniejsze, jakby były w cieniu wewnątrz budynku, ponieważ podłoga staje się jaśniejsza, gdy idziesz w kierunku drzwi.
Zwrócił uwagę na wystawie, tylko dlatego, że ma na sobie kilka sopli, które są wykonane z przezroczystego plastiku z zestawu do ciężarówki, pokryte super klejem i pozostawione do spłynięcia, co nadaje lódowi blasku i nierówny wygląd – uzyskanie właściwego wyglądu zajęło około godziny.
…a nawet przykleiłem rękę do blatu stołu, robiąc to, położyłem rękę na kroplowym miejscu!
Dave B.
Dzięki za OL.
Wyobrażałem sobie scenariusz końca wojny z pojazdem w pełni zakamuflowanym siatką i listowiem. Zbiornik ukryty jest w drewnie z zaślepką zamontowaną na lufie głównego działa i dziobowego karabinu maszynowego. Przeciwlotniczy karabin maszynowy jest gotowy do natychmiastowego użycia. Jeśli będą musiały nagle się wycofać, wiele liści zostanie straconych.
Do liści użyłem akcesoriów do modeli kolejowych. Plastikowe paprocie lub liście, a następnie biały PVA, aby umożliwić dodanie posypki w celu zwiększenia ich objętości.
Kilka pierwszych zdjęć pokazuje wyniki, ale nie byłem do końca zadowolony, ponieważ wydawało mi się to zbyt jaskrawe.
Wykorzystałem aerograf, aby stonować go ciemnozielonym i odrobiną zakurzonego brązu w dolnych partiach, aby wszystko się ze sobą połączyło.
Jestem o wiele szczęśliwsza, ale nadal nie do końca przekonana. Co o tym sądzicie?
Namaste
Piotr S.
Modyfikacje polegały na zastąpieniu tekstury pancerza i maskownic pokładu silnika plastikowymi kartami. Wykończenie lakieru zostało wykonane w kolorach Tamiya; lekkie mycie szpilką, subtelne wietrzenie i suche szczotkowanie. Kolejny nie nowy zestaw, ale taki, który wbudowuje się w bardzo ładną reprezentację prawdziwego pojazdu
Pozdrawiam, Bill C.
Pozdrawiam, Andrew E.