Przednia część wlotów ponownie wymaga starannego montażu i malowania. Początkowo źle rozgraniczyłem kolory, jak pokazano na początkowych zdjęciach poniżej. Powinno być tak, jak pokazano na zdjęciach referencyjnych, które później poprawiłem.
Zestaw ma opcję otwartych lub zamkniętych hamulców aerodynamicznych…
Ponownie byłem dość sceptyczny co do tego, jak dobrze będą pasować w pozycji zamkniętej, ponieważ był to mój preferowany wybór, ale dopasowanie nie było złe, wystarczyło tylko drobne szlifowanie, aby uzyskać akceptowalny standard. Następnie zdecydowałem się dopasować środkową część kręgosłupa, ponieważ łatwiej było zamocować górną część kadłuba, zanim została ona przymocowana do dolnej części.
Skrzydło należało następnie zmontować przed połączeniem tylnych części kadłuba. Wewnętrznie skrzydła mają mechanizm, który pozwala pylonom kołysać się, gdy skrzydło porusza się tam iz powrotem, aby zapewnić, że są zawsze prawidłowo zorientowane. Musiałem odciąć część mechanizmu, aby połówki skrzydeł prawidłowo się połączyły – patrz zdjęcia. Pomalowałem też wewnętrzną część skrzydła na Dark Sea Grey – dlaczego wyjaśnię w dalszej części budowy.
Przedni kadłub został przymocowany do tylnej części i było to niezwykle bezbolesne, a jedynie odrobina kleju superglue została użyta jako wypełniacz między dwiema przednimi sekcjami kręgosłupa.
Następna część to kluczowa część konstrukcji iz jakiegoś powodu straciłem zdjęcia, które zrobiłem - nie wiem, co się tutaj stało, ale postaram się opisać proces mocowania skrzydeł.
Po pierwsze, chciałem mieć rozłożone klapy i listwy, więc oznaczało to, że musiałem pozostawić skrzydła w pozycji całkowicie odchylonej do przodu. Nie było wtedy wymogu, aby pozwolić im się zamiatać, więc zdecydowałem się skleić je na miejscu. Zapewniłoby to również, że „opadały” pod odpowiednim kątem, a „opadanie” na każdym skrzydle było identyczne. Aby to zrobić, ustawiam skrzydła na miejscu i obficie nakładam klej Tamiya White Label na zęby, które łączą się, umożliwiając skrzydełkom zamiatanie razem. Zaletą używania tego kleju jest to, że jest gęsty i wolno schnie, więc mogłem następnie przymocować górną tylną sekcję kadłuba i przykręcić skrzydła za pomocą dostarczonych śrub przez punkty obrotu. Górna i dolna część kadłuba zostały sklejone ze sobą poprzez pozostawienie cienkiej kapilary kleju Tamiya wzdłuż łączenia. Następnie model został umieszczony na płaskiej powierzchni i wyregulowano skrzydła, aż ich kąt opadania był identyczny, a następnie utrzymywano je w tej pozycji za pomocą pojemników z farbą itp., Aby upewnić się, że nie poruszają się podczas wiązania kleju. Mogłem to zrobić, ponieważ klej na zębach nie stwardniał ze względu na jego powolne schnięcie. Następnie obficie dodano więcej kleju do punktów obrotu, a następnie wszystko pozostawiono na 24 godziny do całkowitego wyschnięcia.
Dobrą wskazówką jest przymocowanie dolnych pylonów kadłuba, ponieważ pozwalają one modelowi leżeć płasko, podczas gdy klej do skrzydeł wysycha.
Kevina Rowbothama mówią
Znakomita robota na GR4 Dave…..Nigdy nie budowałem Tornado, ale twoje z pewnością mnie zainspirowało!
Naprawdę podobał mi się twój opis, dziękuję za udostępnienie,
Kevin
Paula Ainswortha mówią
Cześć, Dave – Jak zawsze wspaniała robota.
Ten zestaw Tornado jest absolutnie wspaniały i oddałeś wielką sprawiedliwość zarówno jemu, jak i samolotowi Tornado,
Kolejny fantastyczny samolot, który zniknął z naszego nieba.
Oglądanie takich „replik w skali” z łatwością przypomina nam o prawdziwym samolocie, który kochamy i za którym tęsknimy.
Fantastyczny aspekt naszego wspaniałego hobby.
Wszystkiego najlepszego,
Paweł.😉👍
Krzysztofa Woolforda mówią
Wspaniała konstrukcja Dave'a. Masz rację - też pięknie sfotografowana.